czwartek, 23 lutego 2017

Yankee Candle - My Serenity

    Kolekcję Q1 z tego roku już przerobiłam, a kolekcja Q1 zeszłoroczna dopiero wchodzi u mnie na salony :D Całe pudełko zapachów czeka na poznanie i co kilka dni wrzucam do kominka inny zapach. 
Wczoraj swój debiut miał zapach o pięknej naklejce - My Serenity od Yankee Candle. 

Jak pachnie mój spokój? :)


Wosk na sucho pachnie bardzo delikatnie, czuć w nim głównie słodycz owoców. Po wrzuceniu do kominka się rozkręca. W moim odczuciu jest to brat bliźniak zapachu Pink Sands, Delikatny, ciepły i otulający zapach wypełnił cały pokój. Nie wyczuwam w nim gruszek jak zapewnia producent, mi on pachnie bananami i pomarańczami otulonymi w piżmo <3 Słodycz w tym zapachu gra pierwsze skrzypce, jednak nie jest bardzo mocna i można palić go godzinami, bez obaw o ból głowy :)


Zamarzyła mi się duża świeca tego zapachu, pięknie by pasowała do mojej skromnej kolekcji. Naklejka i kolor wosku są idealnie dopasowane <3 Tylko skoro w wosku moc ma średnią, to ciekawi mnie jak z mocą świecy, może ktoś z was miał i mi podpowie czy warto kupić?


Z niecierpliwością czekam na woski z najnowszej kolekcji Q2, która właśnie u nas debiutuje. Opinie już czytałam różne, obym się nie zawiodła, bo po naklejkach sądzę, że jest ona piękna :D Czekam na zamówienie i będę wam je opisywać tutaj :)


Wosk kupicie TUTAJ za 9 zł :)

Znacie ten zapach? :) A może macie ulubieńca z serii Q1 2016?

12 komentarzy:

  1. myślę, że by mi się spodobał.bo ma piżmo. nie jestem fanką samych owoców

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten zapach mocno mnie wycisza. I w sumie też nie czuję tam gruszki :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja z YC bardzo polubiłam mandarynke z żurawiną :) dla mnie zapach super i ten pewnie też byłby świetny dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Narobiłaś mi ochoty na niego ;D przydałby mi się taki ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety nie jestem fanką wosków ;(

    OdpowiedzUsuń
  6. Twój opis zapachu brzmi dla mnie idealnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Znam zapach i baardzo lubie! :)

    OdpowiedzUsuń