Piękną pogodę przerwała u mnie właśnie burza. Bardzo mocno się rozpadało i nici z siedzenia na świeżym powietrzu. Dzisiaj miałam w planach opalić troszkę ciałko, jednak gdy już ogarnęłam dom i chciałam poleżeć na słoneczku, to ono uciekło za chmury, takie niedobre ;)
Korzystając jednak z wolnej chwili pokażę wam bibułki matujące marki Selfie Project. Do tej pory obchodziłam się bez nich, jednak teraz już nie wyobrażam sobie wyjścia z domu na dłużej nie mając ich w torebce. Wcześniej gdy skóra się zaczynała błyszczeć matowiłam ją dodatkową warstwą sypkiego pudru, teraz wystarczą bibułki.