czwartek, 15 czerwca 2017

L'oreal Paris - Żel peelingujący Czysta Glinka - ekstrakt z czerwonych alg

    Gdy zobaczyłam nowości marki L'oreal, od razu zapragnęłam je mieć. Seria kosmetyków L'oreal Paris Czysta Glinka do pielęgnacji twarzy składa się z trzech maseczek Pure Clay Mask z trzema glinkami oraz z trzech żeli do mycia twarzy na bazie glinki L`Oreal Paris Pure Clay.
W Rossmannie była akcja 2+2 właśnie na pielęgnację, wiedziałam, że kupię żel i maseczkę. Niestety, maseczek brakło, za to żeli było pod dostatkiem :) 
Kupiłam wersję z ekstraktem z czerwonych alg, głównie ze względu na jej właściwości zwężające pory. 

Wzrok przyciąga opakowanie w jakim znajduje się kosmetyk. Dzięki przezroczystej części w opakowaniu możemy zobaczyć jaki kolor ma żel. 

W składzie znajdziemy trzy glinki:
- Kaolin - doskonale absorbuje zanieczyszczenia i nadmiar sebum
- Montmorylonit - pomaga zredukować niedoskonałości
- Ghassoul - zawiera oligoelementy rozjaśniające skórę
Żel peelingujący wzbogacony jest również o wyciąg z czerwonych alg o właściwościach ujednolicających koloryt skóry.


Konsystencja kosmetyku jest dość gęsta, jednak świetnie rozprowadza się na wilgotnej skórze twarzy.
Pachnie bardzo przyjemnie i delikatnie, powiedziałabym, że pachnie trawą i jakimiś ziołami jak dla mnie :D
Podczas masowania twarzy czuć bardzo dużo mikrogranulek peelingujących, nie pieni się jak typowe żele do mycia, podczas dłuższego mycia delikatnie zmienia barwę na jaśniejszą. Dobrze się spłukuje.


Jestem zachwycona efektem jaki uzyskałam podczas systematycznego używania tego żelu. Myłam nim buzię rano i wieczorem. Żel delikatnie myje i oczyszcza skórę z resztek makijażu oraz innych zanieczyszczeń, powoduje lekkie ściągnięcie skóry ale jej nie wysusza. Skóra na twarzy jest pięknie wygładzona, a rozszerzone pory wyraźnie się zwężyły. Cera znacznie się poprawiła, zauważyłam, że powstaje mniej zaskórników, a te które już zdążyły się zadomowić na twarzy są coraz mniej widoczne. 


Skład: Aqua / Water, Kaolin, Glycerin, Butylene Glycol, Zea Mays Starch / Corn Starch, Decyl Glucoside, Perlite, Sodium Laureth Sulfate, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Zinc Gluconate, Palmaria Palmata Extract, Moroccan Lava Clay, Carrageenan, Tetrasodium EDTA, Xanthan Gum, Montmorillonite, Salicylic Acid, Phenoxyethanol, Cl 77491, Cl 77492, Cl 77499, Parfum / Fragrance.


W drogeriach dostępne są jeszcze dwie wersje żeli:
- Wersja detoksykująca z węglem
- Wersja oczyszczająca z eukaliptusem

Na pewno kupię jeszcze wersje z węglem i będę stosować oba żele.
Cena za 150 ml kosmetyku wynosi około 30 zł. Żel jest bardzo wydajny. 

Bardzo żałuję, że nie załapałam się do testowania maseczek z glinkami. Podobno akcja cieszyła się wielkim zainteresowaniem i próbki z maseczkami rozeszły się w ekspresowym tempie. 

A wy poznałyście już te żele lub maseczki? :)

14 komentarzy:

  1. Jak dotąd próbowałam jedynie maseczki z eukaliptusem i jestem zadowolona z efektów i zapachu tego produktu. Żele mnie kuszą, ale muszę nieco uszczuplić zapasów innych produktów wcześniej. Pozdrawiam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widziałam już te nowości, ale chyba dla mojego typu cery te produkty się nie nadają :P W każdym razie na razie się nie skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Węglową serię na pewno wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. chetnie bym ja wyprobowala, moje pory to tragedia...

    OdpowiedzUsuń
  5. nie miałam jeszcze żadnych glinek loreal ale widzę jaką popularnością się ostatnio cieszą.

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam kilka produktów tej firmy, również polecanych, ale u mnie były bublami. Raczej nie sięgną po kolejne.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam ani żelu ani tych maseczek :) widziałam, że te produkty cieszą się dość dobrymi opiniami więc może kiedyś się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo mnie kuszą te żele i maski L'Oreal,muszę pomyśleć i zakupić :D

    OdpowiedzUsuń
  9. I love your blog.. very nice colors & theme. Did you make this website yourself or
    did you hire someone to do it for you? Plz reply as I'm looking to design my own blog and would like to find out where u got this from.

    appreciate it

    OdpowiedzUsuń
  10. Muszę przetestować także maski z Loreala :)
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  11. Mnie Loreal uczula. Wiec ich kosmetyli niestety odpadaja.
    Zapraszamdo wziecia udzialu w wlosowej akcji "365 dni dla pieknych wlosow". Wiecej informacji na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie... chyba się nie skuszę ;/

    OdpowiedzUsuń