W końcu nadrabiam zaległości na blogu, ale zanim się odkopię z tego wszystkiego, co mam wam do pokazania, minie sporo czasu. Mimo wszystko jestem z siebie bardzo zadowolona, że nie pozwoliłam umrzeć tej stronie <3
Dzisiaj pokażę wam moją ulubioną krwistoczerwoną pomadkę. Mam już ją długo i jak do tej pory jest to najpiękniejsza czerwień jaką posiadam.