wtorek, 23 lutego 2021

Pineapple Sunset - Kringle Candle

   Hej, hej! Ło ludzie, ile się u mnie pozmieniało to głowa mała. Dzisiaj wpadłam na pomysł, że może coś tutaj napiszę. Mam mnóstwo postów w wersjach roboczych, zero nowych zdjęć na laptopie. Więc dzisiaj wlatuje post zapachowy.



piątek, 17 kwietnia 2020

Mały, wielki powrót

    Dobry wieczór robaczki! Czy ktoś tutaj jeszcze do mnie zagląda?

Miałam usunąć blog, miałam stąd zniknąć. Jednak tego nie zrobiłam, a na dodatek postanowiłam teraz wrócić do pisania.
Mam ku temu świetny powód, ogrom wolnego czasu, którego nie chcę marnować na bezsensowne klikanie w telefonie.

Przeniosłam się na Instagram i tam jestem aktywna każdego dnia. Jednak blog to moje "dziecko" to tutaj zaczęła się pasja i moja miłość do kosmetyków.

Proszę dajcie mi znać w komentarzach o czym chcecie czytać. Czy interesuje was bardziej tematyka pielęgnacji, czy kosmetyki do makijażu i pazury. Postaram się wrzucać różnorodne posty i nie zanudzić was na śmierć. :D

Na koniec wrzucam wam moje nowe oblicze, ścięłam włosy i zmieniłam kolor. Stawiam również coraz to bardziej odważne kroki w makijażu i macham pędzlami jak szalona. Jeszcze tylko nauczę się robić zdjęcia oka i będę działać więcej i mocniej ;).


Będzie mi bardzo miło jeśli zostawicie po sobie ślad, będę wiedzieć, że mam dla kogo pisać. <3

Spokojnej nocy wam życzę :*

wtorek, 29 października 2019

Zlot Lubelskich Straszydełek - Lubartów 20.10.2019r.

  Cześć kochani! Dzisiaj przylatuję do was na miotle, aby opowiedzieć jak było na blogerskim spotkaniu w Lubartowie. 

To już drugi Zlot Lubelskich Straszydełek w którym miałam przyjemność uczestniczyć. 
Jeśli ciekawi was co tam robiłyśmy i jak spędziłyśmy tą niedzielę, to zapraszam do lektury. ;)


Ja swój dzień zaczęłam bardzo wcześnie, wstałam po godzinie 5:00 i przed godziną 7:00 byłam już w pociągu. Tak, wybrałam tym razem podróż koleją. Oj, jak dawno jeździłam pociągiem. W przedziale praktycznie całą podróż spędziłam sama, podziwiałam widoki za oknem, piękną mgłę w lasach przez które przejeżdżałam. Dłuższy czas jednak spędziłam na czytaniu książki i ciii, ale mi się przysnęło. :D 

wtorek, 15 października 2019

Kringle Candle - Far Far Away

   Cześć robaczki :) Pora nadrabiać zaległe posty z zapachami. :D 

Nie będę ukrywać, że stałam się fanką "męskich" zapachów. Secrets, Grey, Far, far away, to jedne z kilku zapachów, które bardzo lubię i ciągle do nich wracam. Mogłabym je palić na okrągło, gdyby nie to, że ciągle kupuję nowe zapachy do testów. 

niedziela, 29 września 2019

Makijaż kosmetykami mineralnymi - Lily Lolo

    Cześć kochani! Dzisiaj przychodzę do was z recenzją kosmetyków mineralnych do makijażu twarzy marki Lily Lolo. 

Moja przygoda z nimi zaczęła się już w kwietniu i mam o nich swoje zdanie. Opiszę wam każdy kosmetyk, moje obawy przed pierwszym makijażem i kilka innych ciekawostek. 

Dzisiaj światowy dzień kawy, więc przyda wam się kubek z tym gorącym napojem, post będzie długi. ;)

Na wstępie przybliżę wam czym są kosmetyki mineralne. 
Są to produkty wolne od drażniących substancji chemicznych, sztucznych barwinków oraz wypełniaczy. 
Po czym poznać, że mamy do czynienia z prawdziwym kosmetykiem mineralnym, a nie takim który zawiera tylko dodatek minerałów? 
Zwracamy uwagę na skład, powinien być krótki i jasny. 

środa, 18 września 2019

Gdzie jestem jak mnie nie ma? :D

   Dobry wieczór robaczki! Czy ktoś tutaj jeszcze zagląda?

Wiem, opuściłam się w pisaniu tutaj już całkowicie. Ale ostatnio dużo mnie na Instagramie (KLIK) oraz pojawiam się na FB Kolorowe Maliny (KLIK)

Tutaj jest plan teraz wrócić, mam nadzieję, że ktoś jeszcze zechce tutaj zaglądać <3



Dajcie mi znać co u was, czy coś się zmieniło od kiedy mnie tutaj nie było.

Dobrej nocy wam życzę. <3

niedziela, 14 lipca 2019

Miya - myPUREexpress - 5-minutowa maseczka oczyszczająca z kompleksem [kwas azelainowy + glicyna]

   No cześć robaczki! :D Taki to człowiek głupi, bloga zachciało się usuwać, Instagrama w sumie też mam chęć zlikwidować. I to nie tak, że się wypaliłam, nie tak, że mi się nie chce. Tylko jestem zmęczona tym, że co bym nie pokazała, co bym nie napisała, to zawsze znajdzie się jakaś złośliwa menda, która dogryzie, skrytykuje. W sumie mam jakiś bardzo dziwny okres ostatnio, za dużo rzeczy dobieram sobie do głowy. Życie ucieka przez palce, a ja stanęłam w martwym punkcie. I tak dzień, za dniem... 

Dzieciaki już w łóżku a ja w końcu odpaliłam laptop. Pora go odkurzyć. Myślę, że jak zacznę planować nowe post, organizować sobie to wszystko, to powinnam tuta wrócić na stałe. Trzymajcie kciuki. 

Dzisiaj przychodzę do was z maseczką do twarzy myPUREexpress polskiej marki Miya. To właśnie od niej zaczęłam przygodę i skusiłam się na więcej kosmetyków. I o nich również planuję post.