Przebrnęłam już przez wiele kremów pod oczy, jedne były świetne, inne kompletnie do niczego. Dzisiaj chciałam wam przedstawić krem z odżywczej serii marki Vianek, oolejku do włosów z tej serii możecie poczytać TUTAJ.
Sięgając po ten krem, sama nie wiedziałam czego się spodziewać. Słowo "odżywczy" kojarzy mi się od zawsze z treściwymi i ciężkimi kosmetykami. Jak faktycznie jest z tym kremem?
Kartonik z bardzo ładną szatą graficzną skrywa w sobie higieniczną buteleczke typu air less. Dozowanie kosmetyku nie sprawia problemu, w zależności jak mocno naciśniemy pompkę, tyle otrzymamy kremu.
Opakowanie zawiera 15 ml kosmetyku i należy go zużyć w ciągu 6 miesięcy od otwarcia.
Krem pięknie pachnie, podobnie jak olejek, o którym wam wspomniałam na początku wpisu. Pomimo, że jest odżywczy, to jest bardzo lekkiej konsystencji. Nie zostawia jakiejś grubszej warstwy na skórze i bardzo szybko się wchłania. Nałożony pod makijaż nie sprawia problemów.
Wklepuję go pod oczy dwa razy dziennie od miesiąca czasu.
Na początku używania nie widziałam praktycznie żadnego efektu, krem jak krem, pomyślałam. Z upływem czasu jednak mocno zmieniłam zdanie. Każdy kolejny dzień, utwierdza mnie tylko w przekonaniu, że trafiłam na krem idealny. Zimowa aura, mrozy, sezon grzewczy, to wszystko nie sprzyja naszej skórze, ale zauważyłam że moja skóra pod oczami jest przyjemnie napięta, bardzo dobrze nawilżona oraz minimalnie zmniejszyły się zmarszczki mimiczne.
Mam wrażliwe oczy i często zdarzało się, że łzawiły po jakimś kosmetyku. Tutaj nie występuje łzawienie ani pieczenie oczu. Niestety nie wiem ile zużyłam kosmetyku przez miesiąc, ale moim zdaniem jest wydajny, ponieważ nakłada się go bardzo mało.
Cena za opakowanie wynosi około 20 zł.
Sięgnę jeszcze po krem z serii nawilżającej i zdecyduję, który zagości na stałe w mojej kosmetyczce <3 Polecam go z czystym sumieniem i daję mu mocne 10/10. I tym oto sposobem zmieniło się moje myślenie na temat kosmetyków odżywczych :D Może odżywiać i być bardzo lekki, wręcz satynowy.
Znacie ten krem? A może używałyście kremu nawilżającego tej marki? Będę wdzięczna jeśli coś o nim mi napiszecie :)
Miłego wieczoru wam życzę :*
Bardzo lubię takie opakowania kremów pod oczy :) Tego jeszcze nie stosowałam :)
OdpowiedzUsuńKolejna bardzo pozytywna opinia:) Chyba warto zainteresować się tym kremem:)
OdpowiedzUsuńOj warto :) są świetne te kosmetyki :)
UsuńMyślę nad kremem do twarzy
OdpowiedzUsuńJa również :)
UsuńMiałam zamiar kiedyś go kupić, ale ostatecznie wybrałam inny :)
OdpowiedzUsuńJa aktualnie używam produktów do włosów z Vianka, ale mam ochotę na inne :)
OdpowiedzUsuńKupiłam jakiś czas temu i polubiłam bardziej niż te z Sylveco. Ogólnie ta seria odżywcza bardzo mi odpowiada :)
OdpowiedzUsuńMiałam próbkę tego produktu pod oczy i kompletnie produkt nie sprawdził się u mnie. Po 1 skóra po nim robiła się nieprzyjemnie napięta/sucha. Konsystencja jak dla mnie średnia - ledwo nałożyłam i już krem zasychał bez dobrego rozprowadzenia. Zaś sam zapach był dość męczony dla mnie. Niestety produkty Vianek mi nie służą. Miałam próbkę tego kremu pod oczy i inną do twarzy. Obie kiepskie. :-)
OdpowiedzUsuńO jej, widocznie nie każdemu służą :)
Usuńpodoba mi sie opakowanie z pompka :)
OdpowiedzUsuńWczoraj kupiłam sobie ten z serii nawilżającej (chociaż zastanawiałam się nad tym), ale jeszcze nie testowałam. Jestem ciekawa, jak mi się sprawdzi, jeśli dobrze, to wypróbuje też ten odżywczy i tak samo, jak Ty, zadecyduję, który wybrać :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie daj znać, jak się sprawuje wersja nawilżająca )
UsuńJa aktualnie mam jakiś krem z Ziaji. W tym produkcie podoba mi się opakowanie z pompką.
OdpowiedzUsuńJest bardziej higieniczne niż te w słoiczkach :)
UsuńAaa, na Vianku ja też jeszcze nigdy się nie zawiodłam ;)
OdpowiedzUsuńJa dopiero poznaje te kosmetyki, uwielbiam je <3
UsuńNigdy nie miałam żadnego kosmetyku z Vianka, ale naczytałam się już tak wiele na temat tej marki, że chyba kiedyś sięgnę po ich kosmetyki. Ten kremik mógłby być super, tym bardziej, że ma olejki w składzie a ja i tak używam olejek pod oczy jako serum pod krem :D
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym kosmetykiem :) Prawdopodobnie skuszę się na niego w niedalekiej przyszłości :)
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że będzie moim kolejnym zakupem. Używam teraz serum z Orphica i jestem zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńJest na mojej liście zakupowej od bardzo dawna :)) Teraz staram się zdenkować to co już mam, bo ten ma stosunkowo krótki termin i za długo nie poleży w zapasach :) Cieszę się, że tak świetnie się u Ciebie spisał ;-))
OdpowiedzUsuńchyba zdecyduję się na kupno tego kremu, jak na razie wypróbowałam peeling enzymatyczny z pomarańczowej serii który serdecznie polecam, bo jest świetny! ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam http://georgievbeauty.blogspot.com/