Mamy już marzec, no tak marzec a ja myślałam że gdy będę pisać ten post to już będę po porodzie. Niestety natura figle płata i wszystko się przeciąga. Nie ukrywam że zaczyna mieć to na mnie zły wpływ. Stałam się ostatnimi dniami nerwowa i drażni mnie dosłownie wszystko. Jestem ociężała, obolała i okropnie senna. Wiem że to wszystko już kwestia godzin lub dni ale niestety z każdej strony jestem męczona i nikt nie jest w stanie zrozumieć że ja potrzebuję ciszy i spokoju...
Nawet przyszły tatuś pokazał wczoraj klasę organizując imprezę w domu nie patrząc czy mi się to będzie podobać czy nie, w końcu dano mi do zrozumienia że to ja jestem głupia i lepiej niech już jadę na porodówkę usłyszałam a nie fochy strzelam.
W lutym były też dwa pobyty w szpitalu, raz Amelka się pochorowała i spędziłyśmy razem kilka dni na oddziale dziecięcym a za kilka dni ja wylądowałam na patologii ciąży z zaczynającą się akcją porodową, niestety po całym dniu skurczy wszystko się zatrzymało i po trzech dniach zostałam wypisana. Nadal czekamy na Emilke :*
A oto posty jakie pojawiły się w zeszłym miesiącu, nie było tego za wiele ale zostałam wybita z blogowania.
BINGOSPA - BOROWINOWY ŻEL POD PRYSZNIC
REVLON - COLORBURST™ MATTE BALM
RIMMEL - LASTING FINISH 25H FOUNDATION
LAURA CONTI - TRUSKAWKOWY PEELING DO UST
VIRTUAL - METALLIC COLLECTION - BŁYSZCZYK NR 203
ECO KRAINA - ŻEL POD PRYSZNIC BORN TO BIO - TRUSKAWKA
KOBO PROFESSIONAL - MATT POWDER
MAROKO SKLEP - GLINKA RHASSOUL W PŁYTKACH
PILOMAX - ODŻYWKA BEZ SPŁUKIWANIA DO WŁOSÓW JASNYCH
W końcu udało mi się napisać więcej postów też o kolorówce i mam nadzieję że tak się już to utrzyma, mam zamiar w końcu pokazywać co nieraz zmaluję na oku ale to już mam problem ze zdjęciami, trzeba poćwiczyć z aparatem :)
A jak u was minął luty? :*
_________________________________________________________________________________
Zapraszam na rozdanie które trwa na FB:
ojej to ja na temat kosmetyków nic dziś nie napiszę,tylko życzę Ci szybkich narodzin dzieciątka i zdrówka dla obojga :*
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńKasia, olej wszystko, niech się toczy swoim torem. Reszta jakoś się ułoży :)
OdpowiedzUsuńEmilka, tu ciocia! Kawaler czeka,a Ty w brzuszku :D
Kochana już nie długo :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, żeby Emilka szczęśliwie pojawiła się na świecie!
OdpowiedzUsuńświetnie podsumowanie :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że już za niedługo przywitasz Emilkę na świecie! Trzymaj się i odpoczywaj! :)
OdpowiedzUsuńja nawet nie zauważyłam kiedy ten luty tak zleciał ;)
OdpowiedzUsuńEmilka już niedługo przyjdzie na świat, wytrzymaj jeszcze trochę :)
OdpowiedzUsuńLubię ten peeling do ust :)
OdpowiedzUsuńZadnego z tych produktów nie miałam w posiadaniu, ale są mi znane! :-)
OdpowiedzUsuńCi mężczyźni... nie rozumieją problemów kobiet, czasami szkoda ze nie mogą poczuć wszystkiego na własnej skórze :)
OdpowiedzUsuńMała jest uparta ;D
OdpowiedzUsuńoj niunia jest zadowolona a wsyzsyc ja wyganiaja :<<
OdpowiedzUsuńMi szczególnie podobał się post z ustkami Amelii w roli głównej :)
OdpowiedzUsuńCo do imprezy to bardzo niefajnie się zachował, ja bym się nieźle wkurzyła. Mam nadzieję, że jednak szybko sobie wszystko wytłumaczycie :*
już niedługo będziesz trzymać Emilkę na rękach ;)
OdpowiedzUsuńMuszę skusić się na coś z Maroko sklep :)
OdpowiedzUsuńWidzę odżywkę Wax, lubię produkty tej firmy. :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, a bloga sobie poobserwuję. ;-)