Odżywki do włosów bez spłukiwania należą chyba do tych, które lubię najbardziej. Co prawda zawsze używałam takich pod kremową postacią więc, gdy dostałam właśnie odżywkę w sprayu z firmy Pilomax długo nie czekałam z jej użyciem.
Czy spełniła moje oczekiwania?
Odżywkę dostajemy w buteleczce z białego plastiku, niestety nie możemy ocenić ile kosmetyku zostało zużyte. Szata graficzna jest bardzo prosta ale jednocześnie bardzo mi się podoba, moim zdaniem wygląda jak profesjonalny kosmetyk z salonu fryzjerskiego. Jak już wspomniałam jest to odżywka w sprayu więc taki ma dozownik, na szczęście się nie zacina.
Opis producenta:
SKŁADNIKI: PANTENOL, WITAMINA E
DZIAŁANIE: Odżywka nawilża włosy i ułatwia czesanie. Zmniejsza skłonność do rozdwajania końcówek . Poprawia stan uszkodzonych włosów i je pogrubia. Łagodzi podrażnienia skóry głowy spowodowane zanieczyszczeniem środowiska i zabiegami fryzjerskimi. Formuła bez spłukiwania powoduje, że włosy mają na sobie warstwę chroniącą przed działaniem zanieczyszczonego środowiska i suszeniem gorącym powietrzem.
Odżywkę nakładam zawsze na umyte i osuszone ręcznikiem włosy. Spryskuję je z kilkunastu cm i rozczesuję szczotką. Rozczesywanie po jej użyciu nie sprawia problemów. Nakładam ją tylko do połowy włosów, przy głowie tego nie robię. Końcówki są świetnie zabezpieczone i zauważyłam że o wiele mniej się rozdwajają. Świetnie się sprawdza także gdy muszę wysuszyć szybko włosy suszarką, na szczęście robię to rzadko. Włosy po spryskaniu są jakby bardziej podatne na układanie i modelowanie, są gładkie i przyjemne w dotyku. Nie zauważyłam jednak szczególnego nawilżenia oraz pogrubienia włosów po jej użyciu.
Odżywka ma bardzo przyjemny zapach, uwielbiam jak włosy mi ładnie pachną, niestety na włosach zapach nie utrzymuje się długo. Duży plus za to że produkt nie zawiera parabenów, silikonów, MIT i SLS. Nie obciąża moich cienkich włosów ani nie powoduje szybszego przetłuszczania się.
Ogólnie jestem zadowolona z tej odżywki, jednak przed jej nałożeniem muszę użyć maski lub innej odżywki ze spłukiwaniem aby nawilżyć włosy. Prawdopodobnie kupię kolejne opakowanie gdy to się skończy. Obecną mam przyjemność używać dzięki marce Pilomax, która ufundowała nam kosmetyki na spotkaniu blogerek w Łańcucie.
Pojemność: 100 ml
Cena: 12,50 zł
Dostępność: TUTAJ
Znacie jakieś godne polecenia odżywki bez spłukiwania o obłędnym zapachu? ;)
Uwialbiam produkty Wax ;)
OdpowiedzUsuńja ją dałam siostrze ;D ciekaw jak u niej sie sprawdza ;)
OdpowiedzUsuńFajnie, że się sprawdza, ja mam włosy ciemne, więc nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńWersja dla włosów ciemnych jest również ;-)
UsuńJa miałam tylko maskę z Waxa, średnio się u mnie sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńMam i lubię! :)
OdpowiedzUsuńNigdy jej nie miałam :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jej nigdy, wolę odżywki do spłukiwania. Ostatnio się zraziłam do odzywek w sprayu...
OdpowiedzUsuńA ja lubię odżywki w sprayu, mniej obciążają moje włosy :) Myślę, że u mnie również mogłaby się sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńNie lubię odzywek bez spłukiwania, bo obciążają mi włosy. :)
OdpowiedzUsuńMiałam wersję do włosów ciemnych ;) lubiłam ją choć po pewnym czasie miałam wrażenie, że przesusza mi włosy.
OdpowiedzUsuńU mnie wersja do ciemnych włosów sprawdzała się średnio. Liczyłam na ułatwienie w rozczesywaniu, ale robiła to słabo. Wolę spraye Dove jednak :)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam tą odżywkę! :D dobrze, że mam jeszcze dwie w zapasie <3
OdpowiedzUsuńNie mialam nigdy nic z tej firmy :P Ja ukochalam sobie odzywke Equalibra i o niej juz niedlugo bedzie mowa na mojej stronie :P
OdpowiedzUsuńBardzo fajna odżywka Ci się trafiła, chyba ją kupię :))
OdpowiedzUsuńPo Twoim wpisie, chyba się skuszę na tą odżywkę!
OdpowiedzUsuńNie przepadam za odżywkami bez spłukiwania
OdpowiedzUsuńodzywki są fajne ale wszelkiego rodzaju olejki to jest rewelacja . Ostatnio znalazłam olejek z czarnuszki Kardashian serdecznie polecam
OdpowiedzUsuńOstatnio tą odżywkę zamieniłam na odżywkę z serii B.app . Naprawdę fajna ,zobaczyłam ją w sklepie ale kupiłam w internecie bo taniej
OdpowiedzUsuń