sobota, 12 października 2013

Parabeny, parabeny... A o co właściwie chodzi ?

Witajcie kochane :)

Dzisiaj chcę wam zobrazować to co mamy w kosmetykach a nie mamy o tym nieraz pojęcia. Muszę przyznać że do niedawna nie sprawdzałam składów w sklepach i ślepo wierzyłam w to o czym zapewniają nas producenci pisząc na przodzie opakowania.

Zaciekawiło mnie w jaki sposób sprawdzacie swoje kosmetyki i po sprawdzeniu swoich o mało nie dostałam szoku... Praktycznie w KAŻDYM kosmetyku jaki mam są parabeny, nawet w paście do zębów ;/ W jednym kosmetyku jest mało np jeden a w innych nawet po 5 różnych...

Postanowiłam poczytać coś więcej na ten temat, szkoda że wcześniej nie miałam pojęcia jak szkodliwe mogą być takie substancje w niewinnie wyglądającym kremie czy maseczce.



 PARABENY :
Są to konserwanty które mają na celu przedłużyć przydatność kosmetyku, są to estry kwasu prahydroksybenzoesowego. Producent ma obowiązek zamieścić na etykiecie produktu pełny skład. Jak się okazuje chemikalia te możemy znaleźć nie tylko w kremach, szamponach i innych kosmetykach ale także w produktach spożywczych np : soki owocowe, dżemy czy mrożonki. Czyli z każdej strony jesteśmy tym faszerowani niestety. Amerykańska Agencja Żywności i Leków podaje że dziennie osoba, która waży 60 kg, wchłania średnio 76 mg parabenów, z czego aż 50 mg pochodzi z kosmetyków. Są to substancje, które mają bardzo negatywny wpływ na nasz organizm, a co najlepsze nikt nie myśli żeby wycofać to z produkcji.

Oto kilka reakcji które mogą powodować : alergie, zapalenie skóry, pokrzywki, rumienie, świąd.
Parabeny mogą zaszkodzić osobom ze skórą trądzikową ponieważ mogą doprowadzić do rozszerzania się naczyń krwionośnych. Niektóre badania dowodzą że powodują raka piersi, a w każdym kremie do biustu są parabeny :o Tak samo w antyperspirantach.

Ja teraz będę lepiej sprawdzać kosmetyki które będę kupować, wiem że nie da się całkiem ich wyeliminować ale mogę w pewnym stopniu zmniejszyć ich ilość biorą inne kosmetyki.


Unikajcie tego w składach : 

  • Methylparaben
  • Ethylparaben
  • Isopropylparaben
  • Propylparaben
  • Butylparaben
  • Benzylparaben
  • Glutaraldehyde
  • Hexamidine-Diisethionate
  • Phenol
  • Phenyl Mercuric Acetate
  • Phenyl Mercuric Borate
  • Benzetonium Chloride

Niestety parabeny nie są to jedyne szkodliwe składniki naszych kosmetyków, za niedługo napiszę o kolejnym świństwie jakim jesteśmy faszerowane. Jestem mamą i przeraziłam się faktem że nawet w kosmetykach dla dzieci się znajdują... 

Czy znacie jakieś kosmetyki które nie zawierają w sobie parabenów ?

13 komentarzy:

  1. szczerze mówiąc mi chyba aż tak nie szkodzą, ale zacznę się lepiej przyglądać składom:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam się zbyt dobrze na składach, jedynie wiedziałam, że parabeny to methylo-, ethylo-, butyl-, propylparaben. Dobrze wiedzieć, co jeszcze w składzie jest parabenem i świństwem... Aczkolwiek muszę przyznać, że na mnie parabeny chyba nie działają jakoś strasznie, to dobrze, bo w tylu kosmetykach je można znaleźć!

    OdpowiedzUsuń
  3. konserwanty są potrzebne, bo jednak dzięki nim możemy dłużej cieszyć się kosmetykami, ale moim zdaniem wystarczyłby 1 lub 2 a nie wszystkie jak leci :/

    OdpowiedzUsuń
  4. teraz już rozumiem co to sa parabeny

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety parabenów chyba się nie da uniknąć w kosmetykach...tak to miałyby bardzo krótką ważność i pewnie byłyby mega drogie...

    OdpowiedzUsuń
  6. Na zajęciach rozszyfrowywalismy "parabeny" ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. kiedyś dla producentów też liczyła się jakość a niedługo będą nas truciznami karmić żeby tylko zarobić :/
    +
    zapraszam na candy!! :D
    http://uszatkaa.blogspot.com/2013/09/candy_13.html

    OdpowiedzUsuń
  8. ja gdzieś czytałam, że niema jeszcze dokładnych badań, które w 100 procentach potwierdzają działanie rakotwórcze. Sama staram sie unikać, ale nie skreślę kosmetyku, który dobrze się spisuje ale niestety ma parabeny. Na pewno nie da sie ich uniknąć w kolorówce :(

    OdpowiedzUsuń
  9. ja też staram się byc ostrożna. ale nie popadajac w paranoje jeśli kosmetyk mi nie szkodzi, nie podrażnia, nie uczula a spisuje się dobrze to stosuję go dalej.

    OdpowiedzUsuń
  10. Od niedawna uważniej czytam składy kosmetyków, ale też nie można przesadzać w drugą stronę :) Najlepsze wyjście- wypośrodkować :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Niestety w większości kosmetyków znajdują się parabeny. Są produkty, których producent reklamuje, że nie zawierają parabenów, ale tak naprawdę wpakowane tam są inne konserwanty, bez których produkt szybko by się zepsuł. Chyba tego nie unikniemy.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja raczej nie mam zamiaru chodzić z karteczką co wolno, a czego nie wolno ;) nigdy mnie nic nie uczuliło, więc póki co - stosuję.

    OdpowiedzUsuń
  13. Niestety parabeny występują w większości kosmetykach więc raczej nie da się ich całkowicie ominąć. Czasem jest kosmetyk,który ma super składniki, które bardzo nam pasują i jeden paraben i myślę, że nie ma co "odsuwać" takiego kosmetyku, natomiast jeśli tych parabenów jej o wiele więcej to lepiej poszukać jakiegoś zamiennika :)

    http://kosmetycznyocean.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń