Jak szybko ten wrzesień nam zleciał, ile spraw miało mieć miejsce w tym miesiącu a zostało przełożone do nigdy ;/ myślę że nie tylko ja tak miałam i wiele z was coś przełożyło na "jutro" ...
Dla mnie najlepszą motywacją będzie to że będziecie śledzić moje poczynania tutaj i nie mogę nawalić tylko robić mimo " i znowu mi się nie chce " :)
Przygotowałam sobie listę 10-ciu postanowień które muszę spełnić do sylwestra :
1. Nauczę się w końcu malować kreskę na górnej powiece - niby wszystko ładnie pięknie ale zawsze coś mi nie wyjdzie tak jak chcę... to tu krzywo, tu za mało czy za dużo.. Do sylwestra dużo czasu ale nic samo się nie zrobi... :) Trzeba rączkę wyćwiczyć ;)
2. Zadbam o paznokcie i na sylwestra będą mieć piękny kształt i odpowiednią długość - mam problem z rozdwajającymi się paznokciami i od dawna nie mogę nadać im kształtu jaki by mi się podobał, może brak systematyczności jest dla mnie zgubny :( Jakie odżywki lub zabiegi polecacie ?
3. Dam odpocząć moim włosom - mam włosy o długości do łopatek, przez rozjaśnianie są trochę zniszczone pomimo że o nie dbam, jednak zauważyłam dużo błędów jakie popełniam w pielęgnacji. Nie będę suszyć włosów suszarką, nie będę trzeć ręcznikiem po kąpieli, duże ilości kosmetyków na głowę wcale nie oznacza że to bardziej pomoże, nawet może zaszkodzić....
4. W każdą niedzielę będę wyglądać perfect ;) - no niestety zdarzały się niedziele całkiem leniwe gdzie malowałam oczy tylko tuszem i podkreślałam brwi, od teraz w każdą niedzielę będę robić całościowy makijaż, ma to też na celu nauczenie się robić ładny makijaż oczu no i będę układać jakoś włosy bo przeważnie chodzę w rozpuszczonych.
5. Systematycznie będę dbać o ciało - od stóp do głów :) zacznę też bardziej patrzeć na składy kosmetyków w sklepach żeby nie było po użyciu przykrych i piekących niespodzianek...
6. Zmienię swoje nawyki żywieniowe - dużo ćwiczę i jakieś tam efekty są ale na pewno lepiej by było gdyby zamiast batonika Kinder Bueno zjadłabym jogurt z dodatkiem cynamonu, pora popracować nad słabościami i znaleźć równie smaczne zamienniki tych słodkich rarytasów..... Eh..... :)
7. Będę pić przynajmniej 1,5 litra płynów dziennie - zdarza się że w ciągu dnia bardzo mało piję a ma to zły wpływ na wygląd i skóry jak i na przemianę materii z czego może powstawać cellulit wodny... Nie będę pić też słodkich napojów gazowanych tylko wodę mineralną niegazowaną, zieloną i czerwoną herbatę bez słodzenia.
8. Plan ćwiczeniowy na każdy dzień miesiąca - to zaczęłam już w tamtym tygodniu i dużo lepiej jest mi zmobilizować się do ćwiczeń, rozpisałam sobie ćwiczenia rosnąco np brzuszki zaczynam w danym miesiącu od 20 a kończy się na 100, jak na razie idzie mi dobrze ;)
9. Mniej nerwów, więcej uśmiechu i opanowania - no i co tu kryć, nerwus ze mnie okropny. Trzeba kupić jakieś ziółka, dobrą książkę , dużo świec i zacząć robić wieczorne seanse odprężające, na to będę mieć czas tylko i wyłącznie wtedy jak mój chłopak będzie miał wolne w pracy czyli co drugi dzień, inaczej Amelka nie da mi sobie odpocząć ;)
10. Waga do kosza - od teraz będę się tylko mierzyć i patrzeć na to jak wygląda moje ciało a nie ile ważę bo przez to tylko traciłam motywację do dalszych ćwiczeń, żałuję że nie zrobiłam zdjęć zanim zaczęłam ćwiczyć ale sam fakt że z rozmiaru 38 wszystkie ubrania na mnie wiszą już coś znaczy.
No czytać się to fajnie czyta muszę przyznać, teraz tylko trzeba się zabrać za siebie i te punkty sumiennie spełniać, i w związku z tym co 1-2 tyg będę zamieszczać post w którym będę opisywać postępy z każdego punktu :) Mam nadzieję że was nie zawiodę :) może dołączycie się do mojego pomysłu i też u siebie zrobicie takie postanowienie na najbliższe 3 miesiące ? :)
Każda osoba która zechce podjąć takie wyzwanie proszona jest o dodanie na pasku bocznym tego oto banneru :
Zapraszam do zabawy i wzajemnego wspierania :) Mam nadzieję że wam się spodoba :)
Miłego wieczoru :)
Fajne postanowienia :) Obserwuję
OdpowiedzUsuńsuper postanowienia :* trzymam kciuki! :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, żebyś wytrwała w postanowieniach. Wiem, że jest trudno bo ja też nie raz zaczynałam nowy miesiąc z garścią postanowień :P
OdpowiedzUsuńJa nie podejmuję się takich postanowień, i tak nigdy ich nie wypełniam :)
OdpowiedzUsuńMogę się podpisać po piciem wody i odpoczywaniu włosowym, że w sumie już to wprowadziłam w życie jakieś pół roku temu i nawet dobrze mi idzie. Trzymam kciuki oby się udało jak najlepiej :)
OdpowiedzUsuńteż musiałabym wprowadzić parę zmian, ale na razie to trochę niemożliwe, może w moim przypadku sprawdzą się postanowienia noworoczne ;-)
OdpowiedzUsuńMocne postanowienia ;) I dużo ich :) Życzę wytrwałości :)
OdpowiedzUsuńja wszystko odkładam na jutro. życzę powodzenia. ja postanowiłam olejować włosy i na razie trzymam się tego
OdpowiedzUsuńJa się nie poddam przez te 3 miesiące :)
Usuńnr 1- też w końcu wypadałoby mi się nauczyć ;)
OdpowiedzUsuńkiedyś trzeba ;)
UsuńBardzo fajne postanawiania mi też by się przydało nauczyć robić kreski na oku :) Trzymam za wszystkie kciuki ;)
OdpowiedzUsuńhihi ćwiczenia, woda i lepsza dieta to moje postanowienia od dawna, chociaż nie zawsze idzie tak dobrze jakbym chciała :<
OdpowiedzUsuńFajne postanowianie, kilka takich tez by mi się przydało :) Trzymam kciuki za Ciebie byś wytrwała i będę śledzić Twe poczynania :)
OdpowiedzUsuńAmbitne plany. Będę trzymać kciuki! A 9 postanowienie przydało by się też mnie. Czasem potrafię być straasznym nerwusem ;)
OdpowiedzUsuńTeż chyba muszę zrobić taką listę :) Z kreską mam problemy, jednak dzięki filmikowi Red Lipstick Monter na YT ogarnęłam jak mam to robić i jest coraz lepiej :) Co do paznokci - polecam zażywać Skrzypovitę. Można sobie mówić co się chce, ale nie wierzę, że odżywka w lakierze doprowadzi paznokcie do wystarczająco dobrego stanu. Bywają takie okazy, ale jest ich naprawdę bardzo mało. Możesz wypróbować Eveline 8w1, aktualnie stosuję ją jako środek pomocniczy do utrzymania paznokci i zobaczę co z tego wyjdzie :)
OdpowiedzUsuńJa ćwiczę kreski :) jak będę pokazywać niedzielny makijaż to zobaczycie te koślawe krechy .... ale muszę się nauczyć ;)
UsuńPOWODZENIA - myślę,że każda z Nas ma swoje mniejsze,bądź większe postanowienia :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci że wszystko mogłabym przypisać i sobie :) kreska - marzenie ! Waga w dół , wiecej pić i w ogóle wszystko wszystko :D żeby czasu nam starczyło :P
OdpowiedzUsuńPaznokcie przypisuję także sobie ! Super takie postanowienia, chyba tez sobie takie zrobie hehe. A o piciu wody u mnie niedawno był post :) ! Obserwuję i całuję kochana :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia, bardzo podoba mi się Twój plan :) Kilka punktów mogłabym podkraść, ale brak mi systematyczności i motywacji, bo Sylwestra zwykle spędzam leniwie, w domu ;) Polecam odżywkę do paznokci Lovely, a właściwie serum z wapniem i witaminą C, takie różowe w przezroczystej buteleczce. Kosztuje około 8 zł, a jest naprawdę dobre i wydajne ;)
OdpowiedzUsuńA gdzie mogę taką odżywkę znaleźć ? :)
UsuńPunkt 4 bardzo mi się podoba i chyba go od Ciebie skopiuję:P
OdpowiedzUsuńja zawsze mam słomiany zapał :D zwłaszcza jeśli chodzi o "wziąć się za siebie"
OdpowiedzUsuńa kreski ćwiczę i ćwiczę i nadal nie jest perfekt - wcale nie takie proste jak to się wydaje :)
tez bede musiala sobie zrobic takie postanowienia ;)
OdpowiedzUsuńja ciągle stawiam sobie takie postanowienia, wytrzymuje parę dni i później brakuje mi motywacji... zawsze znajdzie się coś ważniejszego do zrobienia i wtedy mówię sobie, że przecież jak nie użyje balsamu to świat się nie zawali, lub że od jednego batonika jeszcze nikt nie umarł :) Tak bardzo bym chciała być we wszystkim systematyczna i boli mnie, że taka nie jestem :)
OdpowiedzUsuń