Małe zakupy - lakierowe i nie tylko :)

Witajcie :)

Już drugi dzień jestem po za domem i będę w domku dopiero w poniedziałek a czekają tam pewnie na mnie paczuszki już... eh korci strasznie :) Siedzę sobie i popijam zieloną herbatkę zgodnie z postanowieniem ;D
Jak na razie jestem zadowolona z siebie i to bardzo, no tylko wczoraj zgrzeszyłam podjadając czekoladę mojej Amelce ;) ale kosteczka to nie tak dużo ...

Druga rzecz to pomalowałam się dzisiaj cieniami, mam tylko jeden pędzelek z essence ale dałam radę, nawet ładnie mi to wyszło i o dziwo nie zajęło pół dnia, niestety nie wiem jak zrobić ładne zdjęcie oka żeby pokazać makijaż ale pokażę wam jak się prezentował w całości na buźce :)

Dzisiaj wybrałam się z Amelką na spacer po mieście ale nogi zaniosły nas do Centrum Chińskiego ;) miałam nic tam nie kupować ale ... :)

Takie tanioszki były :) nigdy nie kupowałam lakierów w takich centrach ale moja córeczka mi wybierała ;D żółty ma być jej ;)

  Neonowy żółty , nazwałam go żarówa ;) :D cena 4 zł

 Mi w oko od razu wpadł ten kawior w metalicznym kolorze :) cena 5 zł

 A że lubię błyskotki to jeszcze ten wrzuciłam do koszyka :) cena 4 zł

Kupiłam sobie też puchate nauszniki za całe 6,90 zł :) a Amelce czapkę " króliczka " :) W drogerii zaś kupiłam kilka saszetek różnych maseczek :) Ale ja będę pokazywać wam stopniowo :)

Chcecie zobaczyć kawior czy któryś z lakierów na paznokciach ? :)

Za chwilę biorę się za skakankę i przysiady a potem pierwsza maseczka na twarz :)

Buziaczki :*