niedziela, 11 stycznia 2015

Baikal Herbals - nawilżający krem do twarzy - pielęgnacja skóry przesuszonej, wrażliwej i wiotkiej.

Witajcie :)

Ostatnio ciągle odpoczywam więc mam dużo czasu na pisanie :) Wcale na to nie narzekam ;)
Brzuch rośnie i rośnie i ciężko już normalnie funkcjonować. Właśnie zdałam sobie sprawę z tego że nie zrobiłam sobie ani jednego zdjęcia w ciąży. Jakoś nie ma na co patrzeć, no chyba że chciałybyście zobaczyć tu grubasa ;) 

Dzisiaj pokażę wam krem, w którym pokładałam duże nadzieje. Zaczynam kupować coraz więcej naturalnych kosmetyków, głównie właśnie rosyjskich. Czy się sprawdził?



Kilka słów od producenta:

    Krem nawilżający do twarzy o wysokiej zawartości biologicznie aktywnych ekstraktów z ziół bajkalskich. Głęboko nawilża, zmiękcza i tonizuje skórę twarzy. Dzięki roślinnym składnikom aktywnym przywraca prawidłowe nawilżenie skóry, chroniąc ją przed negatywnym wpływem zanieczyszczeń otaczającego środowiska.


Krem otrzymujemy zapakowany w kartonik o bardzo przyjemnej szacie graficznej. Po otwarciu ukazuje nam się podłużna, zgrabna buteleczka o pojemności 50 ml z pompką dozującą kosmetyk.
Przyznam szczerze że do tej pory nie widziałam jeszcze takiego opakowania kremu, zawsze to jakiś słoiczek. Niestety opakowanie jest białe i nie widzimy ile jeszcze tego kosmetyku nam zostało.


    Składniki aktywne:
    Kosaciec syberyjski (Iris Sibirica Extract) – zmiękcza skórę, sprawia że skóra staje sie aksamitna i delikatna
    Mącznica lekarska (Arctostaphylos Uva Ursi Extract) – ma działanie antyseptyczne, usuwa nadmierne łuszczenie i podrażnienia.
    Miłek syberyjski (Adonis Sibirica Extract) – głęboko nawilża skórę, sprzyja intensywnej regeneracji komórek skóry 
    Organiczny olej z nasion rumianku (Organic Chamomilla Recutita Seed Oil) - działanie przeciwzapalne, bakteriostatyczne, oczyszczające, regenerujące, łagodzące.
     Organiczny ekstrakt z aloesu (Organic Aloe Barbadensis Leaf Extract) - intensywnie nawilża skórę na długi czas, aktywnie stymuluje krwiobieg, nasycając skórę niezbędnymi aminokwasami, witaminami i minerałami, łagodzi podrażnienia skóry, ma działanie bakteriobójcze i tonizujące.
     Masło shea (Butyrospermum  Parkii Butter)  – działa ochronnie i nawilżająco na skórę,  przywraca skórze elastyczność i sprężystość, łagodzi podrażnienia i działa przeciwzapalnie, wspomaga ochronę przed promieniami UV, podwyższa SPF filtrów UV 
     Olej z avocado( Persea Gratissima Oil) -  jest najcenniejszym i luksusowym olejem kosmetycznym. Jest nazywany olejem 7 witamin. Olej ten nie uczula, nie powoduje zaskórników, nie alergizuje, nie drażni, w pewnym stopniu promieniochronny, doskonale wnika w skórę. Ma działanie regenerujące, łagodzące, zmiękczające, silnie nawilża, odżywia, wykazuje dużą zgodność z naturalnymi lipidami skóry, uzupełnia barierę lipidową.
     Cukier inwertowany (Saccharide Isomerate) - działa jako wysoce skutecznego regulator wilgotności. Ma  zdolność do długotrwałego wiązania wilgoci i zatrzymywania jej w skórze. Jest skuteczny w suchym powietrzu, w niskiej wilgotności względnej.


Już dwa naciśnięcia pompki wystarczają mi na pokrycie całej twarzy. Pompka nie zacina się i dozuje za każdym razem taką samą ilość kosmetyku. Krem ma bardzo lekką konsystencję o białej barwie. Zapach zaliczam do tych bardzo przyjemnych, delikatny i kwiatowy, dobrze go czuć po nałożeniu na twarz. 


Krem bardzo dobrze nakłada się na twarz, szybko się wchłania i nie pozostawia tłustego filtru na twarzy, w zamian mamy taką satynową powłokę na buzi. Jest idealny pod makijaż. Używam go właśnie tylko rano, wieczorem bardziej serwuję sobie olejki i bardziej treściwe kremy. 
Zaraz po nałożeniu kremu nawilżenie skóry widocznie wzrasta i utrzymuje się dobrych kilka godzin. Po dość długim okresie stosowania mogę śmiało powiedzieć ze krem świetnie nawilża moją skórę.

Nie zapycha skóry i nie wyskakują po nim niespodzianki na twarzy.
Duży plus za brak parabenów w składzie.


Skład: Aqua with infusions of: Iris Sibirica Extract, Arctostaphylos Uva Ursi Extract, Adonis Sibirica Extract, Organic Chamomilla Recutita Seed Oil, Organic Aloe Barbadensis Leaf Extract;  Glycerin, Coco-Caprylate/Caprate, Octyldodecanol,  Glyceryl Stearate, Cetearyl Alcohol, Butyrospermum Parkii, Persea Gratissima Oil, Saccharide Isomerate, Sodium Cetearyl Sulfate, Carbomer, Allantoin, Bisabolol, Panthenol, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Parfum Citric Acid.

Na pewno kupię ten krem ponownie, ciekawa jestem jak będzie spisywał się w okresie letnim. Ogólnie cała seria kremów Baikal Herbals mnie strasznie ciekawi, wszystkie są takie kwiatowe, Niczym polne kwiaty :)

Krem najtaniej kupicie TUTAJ za 16,50 zł. Nigdzie indziej nie znalazłam lepszej ceny :)

Znacie inne kosmetyki Baikal Herbals? Podzielcie się opinią.


20 komentarzy:

  1. nie znam tej firmy...a dobrze nawilża?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak napisałam, nawilża :-)

      Usuń
    2. ale czy dobrze :P

      Usuń
    3. Jak na okres zimowy mojej skórze daje bardzo dobre nawilżenie :-) tyle że fakt ostatnio praktycznie nie wychodzę z domu. Godzina dwie najwyżej.

      Usuń
  2. Wydaje się całkiem fajny :) Na razie mam kremy z Sylveco, które też są bardzo dobre i naturalne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie kremów z Sylveco też jestem bardzo ciekawa i pewnie za niedługo jakiś kupię :-)

      Usuń
  3. Pokaz grubaska :p jestem ciekawa jakby współgrał z cerą mieszaną ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Utrzymujące się nawilżenie skóry to coś co lubię. Będę miała ten krem na oku.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam tego kremu. Wydaje się być interesujący :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cena fajna, dobrze, że się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ooo jak fajnie ! kupilam ten krem kolezance na mikolajki i nie wiedzialam w sumie jak dziala ;) DLatego cieszy mnie ta recenzja < 33

    OdpowiedzUsuń
  8. Czuję się zachęcona, nie miałam jeszcze niczego tej firmy, a już dawno mnie ciekawiła :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Od jakiegoś czasu mam ochotę na kremy z tej firmy, ale nie wiedziałam czy są skuteczne. Teraz już wiem że nie mam co się wahać :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam nic z tej firmy. W okresie zimowym potrzebne jest konkretne nawilżenie. :) Fajnie, ze się sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znam tego kremiku :) Ty nawet z brzuszkiem grubaskiem nie jesteś :))

    OdpowiedzUsuń
  12. wyglada zachecająco:) Zaparszam

    OdpowiedzUsuń
  13. bardzo go lubię, ale zdecydowanie skuteczniejsza jest jego wersja na noc.

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałam z tej firmy krem matujący, bardzo go polubiłam, teraz mam ochotę na serum do cery tłustej/mieszanej, ale widzę że i tym kremem nawilżającym warto się zainteresować :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Miałam chęć na krem pod oczy tej marki, ale ostatecznie zdecydowałam się na Sylveco. :)

    OdpowiedzUsuń