Lovely - Blush me baby - Kolekcja Made with love.

Witajcie :*

Tak się zastanawiam czemu nigdzie się nie natknęłam na blogach na te urocze cudaki od Lovely?

Ja skusiłam się na nie podczas promocji 1+1 w Rossmannie i zapłaciłam tylko za jeden :)

Sama się sobie dziwię że pokazuję je wam dopiero teraz... Co prawda kolekcja pojawiła się w sklepach na jesień, jednak wiem że jeszcze można je kupić. 

Oba opakowania są wykonane z dość kiepskiego plastiku, pewnie przy mocniejszym upadku mogłyby pęknąć. Zaletą jest jednak to że na górze mamy ten plastik przezroczysty dzięki czemu widzimy co mamy w środku. Przyznam że urzekły mnie te serduszka od pierwszego spojrzenia na nie ;) 

Róż i rozświetlacz Blush me Baby:

Rozświetlacz ma piękny kolor i mnóstwo drobinek, przyczepię się troszkę i powiem że mógłby być lepiej zmielony i te drobinki mogłyby być subtelniejsze. Ma dość zbitą konsystencję w przeciwieństwie do serduszek, róż w nich jest bardziej pudrowy i miękki. 

Róż do policzków Blush me Baby:

Tego cudaka wzięłam ze względu na brązowawy róż, używam go jako bronzera obecnie, nie jest ciemny a przy mojej bladej twarzy takiego właśnie w zimie potrzebuję. Tutaj także oba kolory różnią się konsystencją, serduszka są bardziej miękkie i pudrowe. Przyznam że serduszek z tego opakowania nawet nie używałam, po prostu nie mam pojęcia do czego je użyć. Może wy podpowiecie coś troszkę ;)

Oba kosmetyki są dobrze napigmentowane i świetnie się je nakłada na twarz.  Nie robią plam i przyjemnie się rozcierają oraz ze sobą łączą. Pięknie modelują twarz i są bardzo trwałe jak na kosmetyki za tak niską cenę. Lubię nimi wykańczać makijaż i bardzo często po nie teraz sięgam.

Oba pachną delikatnie i przyjemnie. Efekt na twarzy możemy stopniować poprzez dodawanie kolejnych warstw kosmetyków. Ja wolę delikatne podkreślenie i na prawdę nie weilka ilość kosmetyku mnie zadowala.

Cena w Rossmannie około 12-13 zł.

Warto je kupić, za niedługo możemy już ich nie dostać.

Macie te róże? Czemu ja nigdzie o nich nie czytałam jeszcze? ;)