czwartek, 16 listopada 2017

Yankee Candle - Vibrant Saffron

    Dobry wieczór kochani. Dzisiaj przychodzę do was z ostatnim już zapachem Yankee Candle z tegorocznej jesiennej kolekcji. Długo nie mogłam się przełamać, aby wrzucić go do kominka. Na sucho czułam w nim cynamonowe nuty i jakieś przyprawy. Dlatego ten wosk zostawiłam sobie na sam koniec. 

Vibrant Saffron to zapach, który ma w sobie skrywać nuty słodkiego szafranu i wanilii. Skusiłam się na niego ze względu na bardzo ładna naklejkę. Na sucho mnie bardzo drażnił, ale w końcu dałam mu szansę i wrzuciłam do kominka 1/4 tarty. Obawiałam się, że przyprawowe nuty mnie zabiją. Ale nic takiego nie miało miejsca bo ja wyczuwam tutaj zapach piernika, miód i słodką wanilię. Całe szczęście mój nos nie czuje tutaj szafranu czy wcześniej wyczuwalnego cynamonu. Zapach jest delikatnie perfumeryjny, nieoczywisty. Co ciekawsze mocą w paleniu on nie powala, a na sucho jak go powąchałam, to byłam przekonana, że będzie niezły killer. Dla mnie to plus, gdyby był mocniejszy, to chyba bym go nie zniosła. 




Zapach spodoba się miłośnikom kulinarnych zapachów. Jest całkiem przyjemny, jednak ja do niego nie wrócę. 
Wosk ważący 22 g kosztuje 9 zł i możecie zamówić go np TUTAJ.

Ten zapach przypadł mi najmniej do gustu z całej czwórki Q3 2017. 
Najładniejszy moim zdaniem jest Autumn Glow, później Warm Cashmere a na trzecim miejscu Mulberry & Fig Delight. (klikając w nazwy przejdziecie do recenzji)

Teraz zastanawiam się czy zamawiać całą zimową kolekcję. Może wy już poznaliście i powiecie mi czy warto kupić wszystkie cztery zapachy?


9 komentarzy:

  1. Odpowiada mi jak zapach nie jest zbyt mocny, bo często mnie mdli i przyprawia o ból głowy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten zapach na pewno powodował by ból głowy gdyby był mocniejszy... ;)

      Usuń
  2. O kurczę przegapiłam recenzje wszystkich wosków tej kolekcji, ale na szczęście udało mi się je nadrobić ;-) Po Twoich opisach też zapragnęłam poużywać Warm Cashmere, Mulberry & Fig Delight oraz Autumn Glow i to właśnie w tej kolejności. Za zapachem cynamonu nie przepadam i pewnie miałabym podobne obawy do Twoich, dobrze że się nie potwierdziły ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Może być fajny dla otoczenia. Ja kompletnie nie znam zapachu szafranu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapach cynamonu oj to nie jest mój ulubiony zapach.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja lubię trochę inne zapachy. Żałuję, że nie mam go jak powąchać.

    OdpowiedzUsuń
  6. lubię się teraz otaczać takimi zapachami ;)

    OdpowiedzUsuń