piątek, 29 kwietnia 2016

Walczymy z cellulitem - część pierwsza :)

Witajcie kochani :)
Pora nadrabiać zaległości w pisaniu, uzbierało mi się tego bardzo dużo ostatnimi czasy. Sama nie wiem o czym wam pisać teraz :)

Wiem, że kilka z was było bardzo ciekawe postów, jak pozbyć się cellulitu. Pokażę wam kilka sprawdzonych przeze mnie kosmetyków oraz zabiegów w kilku postach. Wiosnę już mamy, za niedługo będzie lato i pasuje odkryć kawałek ciałka. Ale jak to zrobić, gdy na naszym ciele pojawiła się tzw pomarańczowa skórka. Jak się okazuje nie jest to problem głównie osób otyłych, zmagają się z nim także młode i szczupłe osoby. 



Terapia Antycellulitowa od Lirene wpadła w moje ręce podczas promocji w Rossmannie. Wzięłam ją głównie ze względu na cenę. Przerobiłam już tyle kosmetyków, które miały zdziałać cuda, że i do tego podeszłam dość sceptycznie. 
W opakowaniu znajdujemy dwie tubki, jedną na dzień i jedną na noc. Obie mają pojemność 100 ml i cała kuracja ma nam wystarczyć na 14 dni. Okazały się bardzo wydajne i były ze mną ponad miesiąc. 

Krok pierwszy, czyli rano w strategiczne miejsca wmasowujemy żel chłodzący, który ma w swoim składzie mentol i kofeinę. Nie od dzisiaj wiadomo, że kofeina wspomaga redukcję tkanki tłuszczowej. Żel bardzo przyjemnie chłodzi, skóra po użyciu jest bardzo gładka i jakby lepiej napięta. 

Krok drugi. Wieczorem nakładamy żel rozgrzewający. Uwierzcie mi, że bałam się tego grzania :D Miałam już doświadczenia z innymi rozgrzewającymi kosmetykami i nie wszystkie miło wspominam. Tutaj było tylko przyjemne uczucie ciepła, nic nie piekło i nie biegłam szybko zmywać nałożonego żelu. Żel wzbogacony jest w kompleks Total Slim. Również zauważyłam po nim lepsze napięcie skóry.



Stosowałam oba codziennie, po miesiącu widziałam poprawę w kondycji skóry, oraz w połączeniu z dietą i ćwiczeniami cellulit znacznie się zmniejszył. W chwili obecnej walczę tylko z brzuchem, na pośladkach i udach nie mam już ani grama tego paskudztwa. 

Oba kosmetyki bardzo ładnie pachną, nie podrażniają mojej skóry i bardzo dobrze się wchłaniają. 


Jest to produkt godny polecenia. Przynajmniej ja jestem bardzo zadowolona z efektu jaki uzyskałam. Ale nie czarujmy się, kosmetyki to tylko uzupełnienie diety i regularnych ćwiczeń. Sam kosmetyk nie wypali nam tłuszczyku, ale zdecydowanie pomoże przyspieszyć nasze starania o wymarzoną sylwetkę. Jestem pewna, że negatywne recenzje tego produktu wiążą się wraz ze zbyt wygórowanymi oczekiwaniami co do jego działania. Walka z cellulitem jest ciężka i musimy na prawdę zmienić bardzo dużo aby się go pozbyć. 

Za niedługo pokażę wam drugi kosmetyk, którym wykonuję sobie zabiegi body wrapping w domowym zaciszu. Zastanawiam się tylko czy pokazać wam przebieg całego zabiegu. Miałam dodać zdjęcia z efektem jaki uzyskałam ale oszczędzę wam widoku mojego tyłka tutaj :D

Dajcie mi znać jakie znacie inne sprawdzone kosmetyki ujędrniające i zapobiegające nawrotom cellulitu. 


18 komentarzy:

  1. Na pewno w połączeniu z dietą i ćwiczeniami dają efekty

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja uwielbiam olejek Evree seria slim, naprawdę wygładza i ujędrnia skórę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lirene daje radę w tworzeniu tego typu kosmetyków. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niektóre osoby liczą chyba po cichu na cuda stosując tego typu kosmetyki, ale wszystkie wiemy, że można je stosować w połączeniu z ćwiczeniami i dopiero wtedy oczekiwać szybszych rezultatów :) Fajnie, że się sprawdziły! Ja też muszę się zabrać za swoje uda :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie używam tego typu kosmetyków, ale fajnie, że się sprawdziły :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię tego typu kosmetyki, bo fajnie napinają skórę, ale cellulitu, to to nigdy mi nie ruszyło ;D nie ma się co czarować. Na to najlepsze sa bańki

    OdpowiedzUsuń
  7. używam od czasu do czasu kosmetyki antycelulitowe, widzę efekty ale po zakończeniu kuracji często skóra wraca do wcześniejszego wyglądu. od stycznia jestem na zdrowej diecie i to jest podstawa, ruchu niestety mi brakuje

    OdpowiedzUsuń
  8. wiadomo, że od samego kremu się nie schudnie, ale warto wypróbować taki specyfik. Mi by się przydał:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie jestem do końca przekonana do tego typu produktów.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam nowości Lirene, aczkolwiek miałam już produkt antycellulitowy tej marki i byłam zadowolona :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Też nie wierzę w tego typu produkty, ale skoro przyniósł efekty to super! Ja nigdy nie miałam motywacji do walki z cellulitem, może dlatego, że nie jest zbyt widoczny i rzadko paraduję w kostiumie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ja muszę je zgarnąć <3 w środe poszukam ich w Rossmannie :3

    OdpowiedzUsuń
  13. Też kupiłam sobie ten zestaw, ale jeszcze nie testowałam. Z pewnością w przyszłym tygodniu się tym zajmę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Takie kosmetyki mogą pomóc w walce o wymarzoną sylwetkę ale potrzeba do tego też zmienić swoje nawyki a to jest właśnie najtrudniejsze :P

    OdpowiedzUsuń