Witajcie kochani :)
Pora nadrabiać zaległości w pisaniu, uzbierało mi się tego bardzo dużo ostatnimi czasy. Sama nie wiem o czym wam pisać teraz :)
Wiem, że kilka z was było bardzo ciekawe postów, jak pozbyć się cellulitu. Pokażę wam kilka sprawdzonych przeze mnie kosmetyków oraz zabiegów w kilku postach. Wiosnę już mamy, za niedługo będzie lato i pasuje odkryć kawałek ciałka. Ale jak to zrobić, gdy na naszym ciele pojawiła się tzw pomarańczowa skórka. Jak się okazuje nie jest to problem głównie osób otyłych, zmagają się z nim także młode i szczupłe osoby.
Terapia Antycellulitowa od Lirene wpadła w moje ręce podczas promocji w Rossmannie. Wzięłam ją głównie ze względu na cenę. Przerobiłam już tyle kosmetyków, które miały zdziałać cuda, że i do tego podeszłam dość sceptycznie.
W opakowaniu znajdujemy dwie tubki, jedną na dzień i jedną na noc. Obie mają pojemność 100 ml i cała kuracja ma nam wystarczyć na 14 dni. Okazały się bardzo wydajne i były ze mną ponad miesiąc.
Krok pierwszy, czyli rano w strategiczne miejsca wmasowujemy żel chłodzący, który ma w swoim składzie mentol i kofeinę. Nie od dzisiaj wiadomo, że kofeina wspomaga redukcję tkanki tłuszczowej. Żel bardzo przyjemnie chłodzi, skóra po użyciu jest bardzo gładka i jakby lepiej napięta.
Krok drugi. Wieczorem nakładamy żel rozgrzewający. Uwierzcie mi, że bałam się tego grzania :D Miałam już doświadczenia z innymi rozgrzewającymi kosmetykami i nie wszystkie miło wspominam. Tutaj było tylko przyjemne uczucie ciepła, nic nie piekło i nie biegłam szybko zmywać nałożonego żelu. Żel wzbogacony jest w kompleks Total Slim. Również zauważyłam po nim lepsze napięcie skóry.
Stosowałam oba codziennie, po miesiącu widziałam poprawę w kondycji skóry, oraz w połączeniu z dietą i ćwiczeniami cellulit znacznie się zmniejszył. W chwili obecnej walczę tylko z brzuchem, na pośladkach i udach nie mam już ani grama tego paskudztwa.
Oba kosmetyki bardzo ładnie pachną, nie podrażniają mojej skóry i bardzo dobrze się wchłaniają.
Jest to produkt godny polecenia. Przynajmniej ja jestem bardzo zadowolona z efektu jaki uzyskałam. Ale nie czarujmy się, kosmetyki to tylko uzupełnienie diety i regularnych ćwiczeń. Sam kosmetyk nie wypali nam tłuszczyku, ale zdecydowanie pomoże przyspieszyć nasze starania o wymarzoną sylwetkę. Jestem pewna, że negatywne recenzje tego produktu wiążą się wraz ze zbyt wygórowanymi oczekiwaniami co do jego działania. Walka z cellulitem jest ciężka i musimy na prawdę zmienić bardzo dużo aby się go pozbyć.
Za niedługo pokażę wam drugi kosmetyk, którym wykonuję sobie zabiegi body wrapping w domowym zaciszu. Zastanawiam się tylko czy pokazać wam przebieg całego zabiegu. Miałam dodać zdjęcia z efektem jaki uzyskałam ale oszczędzę wam widoku mojego tyłka tutaj :D
Dajcie mi znać jakie znacie inne sprawdzone kosmetyki ujędrniające i zapobiegające nawrotom cellulitu.
Na pewno w połączeniu z dietą i ćwiczeniami dają efekty
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam olejek Evree seria slim, naprawdę wygładza i ujędrnia skórę :)
OdpowiedzUsuńZa jakiś czas na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńOj chciałam kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńLirene daje radę w tworzeniu tego typu kosmetyków. :)
OdpowiedzUsuńNiektóre osoby liczą chyba po cichu na cuda stosując tego typu kosmetyki, ale wszystkie wiemy, że można je stosować w połączeniu z ćwiczeniami i dopiero wtedy oczekiwać szybszych rezultatów :) Fajnie, że się sprawdziły! Ja też muszę się zabrać za swoje uda :D
OdpowiedzUsuńNie używam tego typu kosmetyków, ale fajnie, że się sprawdziły :)
OdpowiedzUsuńJa takim produktom nie wierzę:)
OdpowiedzUsuńLubię tego typu kosmetyki, bo fajnie napinają skórę, ale cellulitu, to to nigdy mi nie ruszyło ;D nie ma się co czarować. Na to najlepsze sa bańki
OdpowiedzUsuńmogłabym wypróbować :)
OdpowiedzUsuńużywam od czasu do czasu kosmetyki antycelulitowe, widzę efekty ale po zakończeniu kuracji często skóra wraca do wcześniejszego wyglądu. od stycznia jestem na zdrowej diecie i to jest podstawa, ruchu niestety mi brakuje
OdpowiedzUsuńwiadomo, że od samego kremu się nie schudnie, ale warto wypróbować taki specyfik. Mi by się przydał:)
OdpowiedzUsuńNie jestem do końca przekonana do tego typu produktów.
OdpowiedzUsuńNie znam nowości Lirene, aczkolwiek miałam już produkt antycellulitowy tej marki i byłam zadowolona :-)
OdpowiedzUsuńTeż nie wierzę w tego typu produkty, ale skoro przyniósł efekty to super! Ja nigdy nie miałam motywacji do walki z cellulitem, może dlatego, że nie jest zbyt widoczny i rzadko paraduję w kostiumie :)
OdpowiedzUsuńja muszę je zgarnąć <3 w środe poszukam ich w Rossmannie :3
OdpowiedzUsuńTeż kupiłam sobie ten zestaw, ale jeszcze nie testowałam. Z pewnością w przyszłym tygodniu się tym zajmę :)
OdpowiedzUsuńTakie kosmetyki mogą pomóc w walce o wymarzoną sylwetkę ale potrzeba do tego też zmienić swoje nawyki a to jest właśnie najtrudniejsze :P
OdpowiedzUsuń