Dobry wieczór kochani! U mnie wiosna zagościła się na dobre, sprzątanie i te sprawy. Dzisiaj jednak zasmucił mnie fakt, że na kilka dni ma powrócić zima i mroźne powietrze. Jednak ja się nie daję tej paskudnej aurze i będziecie u mnie widywać tylko wiosenne zdjęcia! <3
Dzisiaj pokażę wam kosmetyk, z którym miałam kilka wpadek, ale w końcu nauczyłam się go używać i jest dobrze. :) Mowa o wypełniaczu do brwi marki Inveo. W styczniu pisałam wam recenzję henny tej samej marki KLIK.
Wypełniacz ma takie samo opakowanie jak henna. Kartonik otrzymujemy zafoliowany, więc mamy pewność, że nikt przed nami go nie otwierał i nie macał nam kosmetyku. Jedyne czym oba kosmetyki od siebie się różnią to aplikator. Tutaj mamy szczoteczkę podobną jak w tuszu, jednak jest ona o wiele krótsza. Ja bardzo lubię wypełniacze do brwi z takimi szczoteczkami, miałam już kilka różnych i dla mnie to najszybsza i najpraktyczniejsza metoda podkreślania brwi.
Jednak tutaj mój pierwszy raz był wręcz komiczny i efekt był karykaturalny. :D Nawet zrobiłam zdjęcie i wysłałam Asi z bloga Asiawalczyk.pl, a ona zapytała czy delikatnie muskałam same włoski. :d A ja tylko ahaaa, taaa :D Uwierzcie, jeszcze tak bujnych i grubych brwi w życiu nie miałam jak wtedy. :D Dlatego następnym razem zrobiłam to o wiele delikatniej i wolniej. Co zaprocentowało w efekcie jaki uzyskałam.
Moje brwi nie potrzebują jakiegoś mocnego wypełnienia, nie są bardzo jasne a jedynie wystarczy lekkie przyciemnienie i ujarzmienie niesfornych włosków. I tutaj ten wypełniacz sprawdza się świetnie, nie tylko przyciemnia włoski ale również pięknie je ujarzmia i trzyma cały dzień w ryzach. Mi jednak zajęło trochę czasu zanim nauczyłam się operować tym kosmetykiem. Metodą prób i błędów w końcu udało mi się ładnie rozprowadzać go na brwiach.
Co mi się bardzo w nim podoba? To , że jest to chłodny, dość ciemny brąz bez rudych tonów. Idealnie pasuje do mojej karnacji i jako że naturalnie jestem ciemną blondynką to nie ma dużego kontrastu między włosami a brwiami po pomalowaniu. Postaram się na dniach zrobić jakieś zdjęcie makijażu i wstawię wam tutaj zdjęcie abyście mogli zobaczyć jak wygląda wypełniacz na brwiach.
Kosmetyk mnie nie podrażnia ani nie uczula. Ma genialną kremową konsystencję, która sunie po włoskach niczym masełko. Mimo to cały dzień świetnie trzyma się na swoim miejscu i nic się nie rozmazuje ani nie kruszy. Dla mnie jest on zupełnie bezzapachowy.
Jeśli macie ochotę kupić i wypróbować to za 4 ml kosmetyku zapłacicie około 16 zł w Rossmannie.
Obecnie nie wyobrażam sobie makijażu, nawet tego dziennego, bez podkreślenia brwi.
A wy jakiego kosmetyku najczęściej używacie do podkreślenia brwi? Ja gdy mam więcej czasu na makijaż to pobawię się pomadą czy cieniem do brwi, jednak gdy mam mało czasu sięgam po tego typu wypełniacze, one mnie nigdy nie zawodzą. :)
Uciekam już spać i wam również życzę dobrej nocy! :*
Ja używam różnych produktów do brwi.
OdpowiedzUsuńTego jeszcze nie miałam
Ja ten wypełniacz polecam :)
UsuńZdecydowanie ostatnio najbardziej lubie cienie. Tego produktu jeszcze nie mialam
OdpowiedzUsuńA ja cieniami właśnie maluję najrzadziej :)
UsuńMam go i trochę ciężko mi się nim operuje choć daje radę;) Teraz używam do brwi zestawu z Eveline .
OdpowiedzUsuńZestaw z Eveline miałam i bardzo lubiłam :)
UsuńO szkoda ze go nie widziałam na półce w sklepie. Ma bardzo fajna mała szczoteczkę.
OdpowiedzUsuńTak, ale na początku miałam trudności z nakładaniem kosmetyku.
UsuńNie lubię tego wypełniacza.
OdpowiedzUsuńZ jakiego powodu?
UsuńHahahahahha ciekawa jestem jak wyglądały te brwi :D Szczerze powiem, ze nie znam ani firmy ani produktów!
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze nie zapisałam tego zdjęcia, bym Ci wtedy pokazała :D
UsuńNie miałam go, ale przestał mnie kusić ;/
OdpowiedzUsuńnie znam go, a uzywam podobne produkty:)
OdpowiedzUsuń