Dawno nie było maseczkowego wpisu. A maseczki nadal uwielbiam, nadal robię i nadal nie wyobrażam sobie bez nich pielęgnacji mojej twarzy. Wiele marek produkuje w ostatnim czasie maski na tkaninie z wesołymi nadrukami różnych zwierząt. Marka Skin79 ma je już od dawna w swojej ofercie, ale dopiero nie dawno trafiła do mnie wersja nawilżająca z nadrukiem złej małpki.
Jak się sprawdziła?
Maska ma błękitne opakowanie z koreańskimi napisami. Widzimy na nim również jak będzie wyglądać maseczka, którą nałożymy na twarz. Nigdy nie rozrywam opakowań, rozcinam je zawsze nożyczkami, bo tak ładniej i estetyczniej. :D
Maseczka jest bardzo mocno nasączona żelową esencją o bardzo przyjemnym zapachu, która dosłownie z niej kapie po wyjęciu z opakowania. Wykonana jest z dość grubego materiału, ale idealnie dopasowała się do mojej twarzy. Każdy otwór był dobrze wycięty i nie musiałam się męczyć z nakładaniem.
Wyglądałam w niej bardzo zabawnie, możecie to zobaczyć na ostatnim zdjęciu, domownicy mieli ze mnie ubaw.
Maseczkę trzymałam na twarzy około 25 minut, gdy ją zdejmowałam nadal była wilgotna a na twarzy pozostało dużo kosmetyku, który oczywiście wklepałam w skórę. Na twarzy pozostał delikatnie lepki film, ale nie było to uciążliwe i nie czułam potrzeby, aby iść umyć twarz.
Co zauważyłam po jej użyciu? Twarz była świetnie nawilżona i odświeżona, dało się również zauważyć poprawę kolorytu i jędrności skóry. Twarz się błyszczała, więc fanki matowej buzi nie będą zachwycone, musiałyby zmyć pozostałości po maseczce.
Skład INCI: Water, Butylene Glycol, Glycerin, Water, Hyaluronic Acid, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Vitis Vinifera (Grape) Seed Extract, 1,2-Hexanediol, Nelumbo Nucifera Seed Extract, 1,2-Hexanediol, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Extract, 1,2-Hexanediol, Theobroma Cacao (Cocoa) Extract, Trehalose, Betaine, Allantoin, Phenoxyethanol, Xanthan Gum, PEG-60 Hydrogenated Castor Oil, Tromethamine, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Ethylhexylglycerin, Disodium EDTA, Fragrance.
Jestem bardzo zadowolona z jej działania oraz składników jakie w niej się znajdują np: kwas hialuronowy, ekstrakt z kwiatu lotosu czy wyciąg ziarna kakaowca. Kosmetyk ten jest wolny od parabenów, pochodnych formaldehydu i ftalanów.
Koszt maseczki to około 15 zł, choć bardzo często możemy kupić ją na promocji. Kuszą mnie teraz pozostałe wersje z tej zwierzakowej serii, najbardziej chyba maska z myszką. Jak kupię kolejne, to na pewno je dla was zrecenzuję. Tą bardzo polecam, nie uczuliła mnie ani nie podrażniła, a działanie ma na prawdę rewelacyjne. Do tego ten uroczy nadruk, no jak się jej oprzeć? ;)
Życzę wam kochani spokojnej nocy, pora już późna i ja uciekam spać. :)
Buziaki! :*
Genialnie się w niej wygląda :)
OdpowiedzUsuńO tak! <3 Muszę kupić pozostałe zwierzaki z tej serii :)
UsuńMaseczki z nadrukami zwierząt są bardzo urocze :D
OdpowiedzUsuńNie wszystkie jednak mają tak wyraźny nadruk :)
Usuńsłodkie są te maseczki <3
OdpowiedzUsuńTrudno mi się z tym nie zgodzić ;)
UsuńWygladasz w niej bardzo uroczo :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :*
UsuńŚwietna maseczka, chętnie przetestuję małpki jeszcze nie miałam ;-))
OdpowiedzUsuńKoniecznie musisz ją poznać :)
UsuńWygląda super :D Jeszcze nie miałam płachty z nadrukiem.
OdpowiedzUsuń