Dopada mnie jakieś załamanie jesienne, pogoda okropna, zimno, pada. Po za wyjściem na siłownię ciężko mnie gdzieś wyciągnąć z domu. Miałam nadzieję, że dzisiaj nie będzie padać, bo bo chciałam jechać na grzyby do lasu. Niestety, pogoda znów okropna.
Mam chwilkę wolnego czasu więc postanowiłam pokazać wam balsam do rąk, który ostatnio namiętnie używam. Zawsze korzystałam z gęstych kremów do rąk, niedawno w moje posiadanie wpadł balsam do rąk marki The Secret Soap Store. Zaskoczona byłam ogromnym opakowaniem, spora butla balsamu do rąk wyróżnia się na tle innych kremów.
Balsam pochodzi z linii kosmetyków Shea Line marki The Secret Soap Store. Podoba mi się jego minimalistyczna szata graficzna. Ja mam wersję o zapachu zielonej herbaty, jednak kusi mnie nowość, która dopiero co pojawiła się w sklepie, balsam do rąk o zapachu kaszmiru. Mój pachnie świeżo i bardzo przyjemnie, myślę, że ten zapach przypadnie każdemu do gustu. Na dłoniach utrzymuje się dość długo, ale nie jest duszący czy przytłaczający.
Najważniejsze składniki balsamu do rąk zielona herbata:
Masło Shea - łagodzi, wygładza, zmiękcza skórę oraz chroni ją przed promieniowaniem UVB.
Mocznik - poprawia funkcjonowanie bariery skóry, która chroni nas przed czynnikami drażniącymi. Przyspiesza proces odnowy komórek skóry, co sprawia, że długo zachowuje ona młody wygląd.
Sok z cytryny - świeżo wyciśnięty sok skutecznie opóźnia procesy starzenia się skóry, a także poprawia jej koloryt. Świetnie wpływa na płytkę paznokcia, wybielając ją.
Witamina E - chroni komórki skóry przed zbyt szybkim starzeniem się.
Oliwa z oliwek - odżywia, nawilża, wygładza i koi skórę, wzmacnia kruche i łamliwe paznokcie.
Komórki macierzyste z pomarańczy - przywracają gęstość strukturze skóry właściwej, poprawiają jej elastyczność. Skóra dłoni odzyskuje gładkość i jedwabisty dotyk.
Balsam używam nawet kilka razy w ciągu dnia i jest bardzo wydajny. Potrzebujemy na prawdę niewielką ilość kosmetyku na obie dłonie. Ma dość rzadką, lekką konsystencję i szybko się wchłania nie pozostawiając tłustego czy lepkiego filmu na skórze. Skóra staje się jedwabiście gładka i przyjemna w dotyku. Czuć bardzo dobre nawilżenie suchej skóry, oraz regeneruje zniszczony i podrażniony naskórek. Zmiękcza nawet moje odciski na dłoniach, które robię sobie od dźwigania na siłowni. Uwielbiam go za skład, działanie i zapach.
Składniki INCI/Ingredients: Aqua, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Glycerin, Cetearyl Alcohol, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Glyceryl Stearate SE, Urea, Parfum, Ceteareth-20, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Panthenol, Citrus Medica Limonum (Lemon) Fruit Juice, Sodium Polyacrylate, Sodium Ascorbyl Phosphate, Tocopheryl Acetate, Phenoxyethanol, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid, Ethylhexylglycerin, Polyaminopropyl Biguanide, Citral, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool.
Balsam ma aż 300 ml i kosztuje 49,99 zł. Możecie zamówić go TUTAJ
Ostatnio usłyszałam, że po co tak dbam tymi kremami o ręce. Ciężko czasami komuś wytłumaczyć, że skóra na dłoniach starzeje się tak samo jak ta na twarzy. Dlatego ucięłam temat i odpowiedziałam, że po prostu lubię mieć zadbane dłonie. :D Balsam na pewno będzie mi służył jeszcze przez całą jesień i na pewno część zimy, później kupię taki o zapachu kaszmiru, musi pięknie pachnieć <3
A wy? Jak często używacie kremów do rąk?
Miłego dnia wam życzę :*
Fajny skład :) Moje dłonie nie mają skłonności do wysuszania się, do używania kremów do rąk muszę się mobilizować :D
OdpowiedzUsuńA ja mam tak, że wszystkie obowiązki w domu robię bez rękawiczek :D Więc balsamy i kremy non stop w ruchu ;)
Usuńnie wiem czy przekonałabym się do tego zapachu, ale krem sam w sobie zapowiada się fajnie :D
OdpowiedzUsuńTen balsam to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńJa obecnie używam kremiku z Ziaji i bardzo sobie chwalę :) Uwielbiam kremować dłonie - jakośm nie to odpręża. A z chandrą na jesień radzę sobie pijąc pyszną kawę i herbatę - poleca. A do kompletu dobra książka i jestem w 7 niebie :3
OdpowiedzUsuńSzkoda by mi było 50 zł na balsam :D
OdpowiedzUsuńZazwyczaj używam kremu do rąk, tego balsamu nigdy nie kupowałam.
OdpowiedzUsuńŚwietny produkt. Ja kremów do rąk używam kilka razy dziennie ,jestem od tego uzależniona :)
OdpowiedzUsuńIdealny dla moich przesuszonych dłoni. Ja używam kremów, ale ten balsam mnie zaintrygował. Podoba mi się opakowanie z dozownikiem. Również jestem ciekawa kaszmirowego zapachu :)
OdpowiedzUsuńW tym okresie mam wszędzie jakiś krem pod ręką. Lubię produkty z pompką, więc to fajna opcja np do postawienia przy umywalce :)
OdpowiedzUsuńKremy do rąk używam namiętnie, ale balsamu jeszcze nie miałam
OdpowiedzUsuńwygląda ciekawie :) kremu do rąk używam nawet kilka razy dziennie, chociaż czasami brakuje mi na to czasu ;)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńJa też zużywam kremy do rąk w ogromnych ilościach :) Markę bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuń