Co nowego w marcu? Zakupy, współprace i wygrane w rozdaniach :)

Witajcie :*

Nie mam ostatnio czasu na pisanie. Mała ząbkuje i ciężko cokolwiek zrobić. W chwili obecnej śpi, więc ja korzystam z okazji i pokażę wam co wpadło w moje ręce w tym miesiącu. 
Źle mi pisać ponieważ wysiadła litera "t" w laptopie i muszę ją wklejać :D Ale jak się chce, to się wszystko da zrobić ;)

Na początku miesiąca dotarła do mnie paczuszka, którą wygrałam w rozdaniu u Happy Dots <3 Jest kolejna dawka palenia ;)

Kilka dni temu listonosz zapukał do moich z drzwi z wygraną u Bardziejmiło <3 Dostałam przepiękną kartkę z króliczkiem na święta. Dziękuję kochana za życzenia, bardziej miło mi się zrobiło ;)

Pani Ania z Felicea Natural napisała do mnie czy nie chciałabym przetestować jakiegoś kosmetyku. Wybrałam korektor do twarzy w najjaśniejszym odcieniu. Wypatrujcie recenzji za niedługo.

W Drogerii Natura upolowałam na promocji dwie matowe pomadki w płynie od Kobo. Oba kolory bardzo przypadły mi do gustu. Za niedługo pokażę wam jak się prezentują w całej okazałości. Z chęcią kupiłabym każdy kolor ;)

Kupiłam sobie trzy perfumetki, są o odpowiedniki oryginalnych perfum. Zdaniem mojego nosa nie warto przepłacać skoro za 15 zł mam 33 ml ulubionego zapachu. 

W drogerii Ezebra.pl zamówiłam trzy pomadki z Astora. Idzie wiosna więc trzeba zarzucić kolor na usta ;)

Szał na mydełka w kształcie pisanek i mnie nie ominął. W biedronce skusiłam się na jedno mydełko w różowym kolorze. Wygląda uroczo i służy jako ozdoba w łazience.

W tym miesiącu odebrałam także kolejną przesyłkę od Semilac. Postawiłam na wiosenne kolory, które już za niedługo zobaczycie na blogu.

Dzisiaj doszły kolejne cuda. Otrzymałam do testów od marki CD dwa żele pod prysznic, dezodorant i pachnącą mgiełkę. Zdradzę wam tylko że pachną obłędnie. 

Nie ma może tego dużo, ale jestem zadowolona z każdej nowej rzeczy. 

Jak wam idą przygotowania do świąt? U mnie jeszcze sporo do zrobienia.

Miłego popołudnia wam życzę :*