Czy tylko ja nie mogę doczekać się wiosny? Wczoraj mocno padał deszcz, dzisiaj jest ciut cieplej i świeci słońce, jednak zimny wiatr skutecznie psuje pogodę.
Chciałabym już zrzucić zimowe ubrania na rzecz szortów, koszul i sukienek... Ciekawi mnie, jaką pogodę w tym roku przyniesie nam marzec.
Czekając na ciepłe dni umilam sobie pogodę bardzo wiosenno-letnimi zapachami od Yankee Candle.
Dzisiaj kilka słów o bardzo kwiatowym zapachu :)
Wosk urzekł mnie piękną naklejką. Byłam bardzo ciekawa, jak pachną kwiaty na plaży Yankee Candle. Wiem, że wąchanie wosku przez folię nie ma sensu i faktyczny zapach podczas palenia odbiega od tego, co poczujemy. Ale już przez folię wydawał się być przyjemny.
Nie pomyliłam się :) Wrzuciłam 1/4 wosku do kominka i po kilku chwilach w powietrzu unosił się piękny, słodko-orzeźwiający zapach kwiatów. Mój nos wyczuwa najmocniej zapach hiacyntu i lilii. Świeżości nadaje wyczuwalny zapach jakby kwiatów zroszonych wodną, a raczej taka wodną mgiełką. Ciężko mi to opisać.
Wosk ma dobrą moc, pachnie mocno w pokoju w którym się pali, dodatkowo ucieka do innych pomieszczeń.
Pomimo że kwiatów za oknem w ogródku nie mam jeszcze, to w moim domu nimi pachnie nawet w zimie :)
Wosk można było kupić na Goodies.pl TUTAJ. Na chwilę obecną nie widzę go na stanie.
Zapachy kwiatowe i owocowe są moimi faworytami :)
Jakbym mogła, przygarnęłabym każdy zapach w dużej świecy, ale musiałabym zrobić skok na bank :D
moimi ulubionymi zapachami są właśnie kwiatowe więc na pewno polubiłabym ten wosk, jeszcze nie znalazł się w mojej kolekcji
OdpowiedzUsuńuwielbiam zapachy kwiatowe i owocowe, podobnie jak ty :)
OdpowiedzUsuńKochana mogłabys kliknąć w link w najnowszym poście ?
http://rzetelne-recenzje.blogspot.com/2016/02/cndirect-bezowe-sandaki-z-wiazaniem.html#more
Dzięki ;*
szkoda, że te duże świece są takie drogie bo chętnie bym sobie taką zapaliła :) ale dobrze, że są woski :P
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie jego zapach, uwielbiam kwiatowe aromaty :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu przygarnąć jakiś nowy zapach, bo prawdę mówiąc kupuję wciąż te same, sprawdzone.
OdpowiedzUsuńA jak to mówią dobra zmiana nie jest zła :P
o skusze się na niego :3
OdpowiedzUsuńMyślę, że zapach by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że aktulanie go nie ma, ale może kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńchyba jestem jedyną osobą na całej kuli ziemskiej, która nigdy nie używała tych YC :D nawet nigdy ich na oczy nie widziałam :P wstyd wiem. może kiedyś nadrobię .
OdpowiedzUsuńU mnie dzisiaj deszczowo :(
OdpowiedzUsuńMiałam Kochana i bardzo go polubiłam .
OdpowiedzUsuńBardzo lubię woski, jednak myślę, że ten zapach nie przypadłby mi do gustu, bo od zapachu lilii boli mnie głowa :) Pozdrawiam :) Zapraszam również do mnie - będzie sporo o kosmetykach :)
OdpowiedzUsuńJa lubię nazwy tych wosków :)
OdpowiedzUsuńLubię kwiatowe zapachy, tego niestety jeszcze nie poznałam. Wiem jednak, że to zapach ciężko w Polsce dostępny.
OdpowiedzUsuńChyba kupię sobie ten zapach !!;)
OdpowiedzUsuńmskiniowa.blogspot.com
myślę, ż eu mnie na wiosnę by się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam , ciekawa jestem jak pachnie
OdpowiedzUsuńNie jestem pewna czy przydałby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńA wachalas juz Champaca Blossom? Jesli nie to polecam :P
OdpowiedzUsuńŚrednio lubię kwiatowe zapachy, ale ten może być bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńWiosna idzie i ja już rezygnuje z wosków, ale zimą uwielbiam - takie ciepłe, przytulne zapachy.
OdpowiedzUsuńhttp://miedzymleczami.blogspot.ie/
Ciekawa jestem czy mi przypadłby do gustu, bo ja fanką kwiatowych zapachów nie jestem za bardzo :))
OdpowiedzUsuńkolejny zapach do powąchania ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że spodobałby mi się :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam YC <3
OdpowiedzUsuńNa dużą świecę (jakąkolwiek) raczej się nigdy nie zdecyduję ze względu na cenę (według mnie to gruba przesada). Natomiast woski ostatnio widziałam w jednym z marketów i chyba sobie kilka kupię. :) Tylko w kominek muszę się zaopatrzyć. :) Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuń