Hej kochani :)
Zauważyłam, że lubicie posty z kolorówką i chętnie je u mnie czytacie :) W takim wypadku, będę pisać dla was więcej i pokażę wam co mam w kosmetyczce. A jest tego na prawdę ogrom ;)
Pomimo, że za oknem plucha i słoneczka mamy jak na lekarstwo, to ja już w makijażu wprowadzam wiosenne kolory. Może przywołam wiosnę i szybciej do nas zawita.
W swojej paczuszce miałam różowy kolor pomadki, jednak zamieniłam się z Asią na czerwoną. I wcale nie żałuję ;) Bo różowych pomadek mam kilkanaście a czerwonych niewiele.
Idealnie sprawdzi się do makijażu w stylu Pin-up. Jest to taka błyszczyko-pomadka. Nie ma całkowitego krycia, jednak nadaje ustom kolor pięknej czerwieni. Pomadka ma lekki połysk, ja bardziej lubię maty lub satynowe wykończenie.
Niestety dość szybko się ściera. Kolor schodzi równomiernie, jakby blednie. Dzięki czemu nie musimy się martwić że chodzimy z jakimiś plamami na ustach.
Na co dzień jednak nie będę chodzić w czerwonych ustach. Wolę wszystkie odcienie różu niż czerwień ;)
Pomadka ma przepiękny zapach (przypomina mi kakao albo jakieś ciasteczka).
Bardzo precyzyjnie się nakłada i nie rozmazuje poza kontur ust. Gładko sunie po ustach, jednak należy uważać, by nie wyjechać po za kontur ust.
Poniżej możecie zobaczyć jak wygląda na ustach. Posiadam tylko kolor 500 The Redder The Better, a bardzo chętnie przygarnęłabym 210 boom chic <3
Cena
Jakie kolory preferujecie na ustach? Na wiosnę można poszaleć i każdy kolor jest dozwolony, nawet zielony czy niebieski w pierwszy dzień wiosny ;)
Bardzo lubię kredki do ust i tak wygląda ciekawie:)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam kolor na ustach, od bordo, przez malinowe aż po koralowe odcienie.
ja zawsze wolę mocne kolory na ustach, jestem blada, mam małe oczy i chcę choć jeden element podkreślić.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio zachwycam się wszelkimi nudziakami, ale ta też wygląda zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńJa mam wersję różową i jestem nią zachwycona :D
OdpowiedzUsuńMam kolorek nr 100 i bardzo sobie chwalę :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się ten kolorek podoba :)
OdpowiedzUsuńCudny kolor! ;) idealny dla mnie ;p
OdpowiedzUsuńPiękny ten kolorek!
OdpowiedzUsuńJa za czerwienią na ustach nie przepadam, bo mam wrażenie że dziwnie w niej wyglądam. Mam natomiast dwie pomadki Colour Rush i je lubię. Mam odcienie I Want Candy oraz Give Me A Cuddle ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie uświadomiłąś mi, jak ja dawno nie miałam czerwieni na ustach.
OdpowiedzUsuńMam te kolorek ale jakoś źle się w nim czuję. Tobie jest cudownie
OdpowiedzUsuńŁadny kolorek :)
OdpowiedzUsuńŁadny kolor, chociaż nie wiem czy by mi pasował :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem zapachu :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię pomadki w kredce , mam ich sporo .. Bardzo ładny efekt . Odcień również mnie zainteresował , czasami czerwień jest Nam potrzebna dla odmiany :*
OdpowiedzUsuńPięknie prezentuje się na ustach :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pomadki w kredce automatycznej. Mam podobną (zarówno opakowanie jak i kolor) z Lovely i bardzo ją lubię. To moja ulubiona czerwień, za śmiesznie niską cenę (coś koło 8zł). Teraz testuje matowe pomadki z Golden Rose i bardzo żałuję, że one też nie są w automatycznych kredkach, tylko w takich standardowych.
OdpowiedzUsuń