Mój pierwszy raz - Semilac Hardi Milk - Semilac 158 Orient Mandarin

  Witajcie kochani. Dawno już był post paznokciowy, dlaczego? A dlatego, że co chwilę łamałam paznokcie. A ja bardzo nie lubię mieć krótkich. Postanowiłam więc spróbować je przedłużyć. Żel do przedłużania paznokci odpada, więc skusiłam się na specjalną hybrydę budującą o nazwie SemiHardi Milk marki Semilac. 

Jesteście ciekawi jak mi poszło i co sprawiło największą trudność? Zapraszam na dalszą część wpisu. 

Od dawna miałam ochotę nałożyć na całe paznokcie jakiś soczysty, mocny i letni kolor. Przeglądając swoje lakiery zdecydowałam się na kolor 158 Orient Mandarin. To był strzał w 10 ;) Zresztą zobaczycie sami.

- Semilac 158 Orient Mandarin - Piękny odcień dojrzałej pomarańczy. Ma świetną pigmentację i kryje już po dwóch cienkich warstwach. 

- Lakier hybrydowy budujący SemiHardi Milk - wybrałam go głównie ze względu na gęstość. Przeczytałam kilka opinii, w których dziewczyny pisały że jest on dużo gęściejszy niż SemiHardi Rosa czy SemiHardi Clear. Bardzo dobrze się nim pracuje i nie rozlewa się po szablonie i nie zalewa skórek. Zrobiłam zdjęcie telefonem zaraz po nałożeniu go na kciuk, możecie zobaczyć jaki ma kolor.

Czytałam również opinie, że przedłużane w ten sposób paznokcie są miękkie. Tutaj się nie zgodzę, są mega twarde i mocne. Przedłużyłam swoje paznokcie o około 4-5 mm i trzymają się świetnie ponad dwa tygodnie już.

Jak przedłużyć paznokcie hybrydą budującą? Ja zrobiłam to tak:

- Odsunęłam i wycięłam skórki.

- Odtłuściłam i zmatowiłam płytkę.

- Nałożyłam bazę i utwardziłam ją 10s. w lampie ledowej.

- Następnie podłożyłam szablony do przedłużania. Tutaj zrobiłam błąd. Zamówiłam je na Aliexpress i niestety musiałam się mocno nagimnastykować, aby je dobrze dopasować. Na 10 paznokci zużyłam około 30 szablonów :D Teraz zamówię szablony ze strony Semilac, myślę, że ich zakładanie będzie łatwiejsze.

- Gdy już miałam przyklejone szablony nałożyłam cienką warstwę hybrydy budującej tworząc szkielet przedłużenia i utwardziłam 60s. 

- Zdjęłam szablony i nałożyłam kolejną warstwę SemiHardi oraz ponownie utwardziłam 60s. 

- Odtłuściłam paznokcie i nadałam im odpowiedni kształt pilnikiem i ponownie zmatowiłam paznokcie blokiem polerskim.

- Nałożyłam dwie warstwy koloru, każdą utwardzając, oraz top, który również utwardziłam w lampie.

- Przemyłam paznokcie odtłuszczaczem i nałożyłam oliwkę pielęgnującą na skórki. 

Każdy paznokieć budowałam osobno, dlatego czas wykonania takich paznokci jest dużo dłuższy niż nałożenie hybryd bez przedłużania. 

Efekt końcowy? Hmmm. może nie do końca jestem zadowolona, jednak patrząc na swoje paznokcie i tak jestem dumna, ze zrobiłam to całkiem sama. Kupię lepsze szablony i będę pracować nad lepszym, smuklejszym kształtem płytki. Kolorem jestem jednak zachwycona <3

SemiHardi Milk kosztuje 37 zł i ma pojemność 7 ml. Jest bardzo wydajny. Dawniej, jak złamałam jeden paznokieć, to obcinałam wszystkie. Teraz będę przedłużać ;)

Krytykę przyjmę na klatę, więc piszcie co uważacie o moich wypocinach ;) :D

Dobrej nocy wam życzę :*