Witajcie :*
Tak jak obiecałam w poście o pomadce z essence (KLIK), pokażę wam cień, który kupiłam dzięki Amelce i chwała jej za to ;) Podotykała testerów i mówi - mamusia, patrz jak się błyszczy! :) Na początku nie zwróciłam na niego uwagi, jednak gdy okazało się że promocja -40% jest przy zakupie dwóch przedmiotów i on wylądował w koszyku.
Nie przedłużając zapraszam was do pooglądania tego cuda i uwaga będą dwa makijaże w końcu :D
Cień ma opakowanie z czarno-przezroczystego plastiku, spokojnie bez otwierania możemy zobaczyć jaki ma kolor. Opakowanie jest malutkie, jednak wydaje się być solidne.
Cień jest wypiekany i możemy nakładać go zarówno na sucho dla uzyskania delikatniejszego efektu na dzień, jak i na mokro przy mocniejszych makijażach wieczornych. Kolor to takie rozbielone złoto z mnóstwem pięknie połyskujących drobinek. Trzeba uważać przy nakładaniu aby się nam nie osypał bo będziemy się świecić jak choinka :D Mi najlepiej nakłada się go palcem, nakładałam pędzelkiem to uzyskałam efekt o którym wspomniałam wcześniej :)
Świetnie sprawdzi się nałożony solo na powiekę jak i na inny cień aby rozświetlić makijaż. Toż to cień idealny na wiosnę i lato :) od trzech dni mam go codziennie na oku, wiem taka monotonia :D
Waga: 3g.
Cena regularna: 9,99 zł ( obecnie na promocji kosztuje około 6 zł )
Dostępność: Szafy mySecret np w Drogerii Natura.
Cała gama kolorystyczna ma 10 kolorów i pewnie pojadę po jakieś dwa jeszcze :)
Poniżej możecie zobaczyć jak wygląda na oku, zobaczcie jak użycie żarówki światła dziennego 5500k ( pierwszy makijaż ) wyostrza zdjęcie i dzięki niej kolory są takie jak w rzeczywistości. Drugi makijaż wykonywałam w słoneczny cień i wyszło że mam bardziej żółtą cerę, prawda jest taka że wyglądam jak córka młynarza i mam kolor skóry jak na pierwszych zdjęciach. Teraz żałuję że do drugiego makijażu nie włączyłam żarówki, nie widać w nim drobinek i kolor wydaje się być bardziej żółty a pozostałe jakieś takie blade wyszły.
Dajcie znać jak wam się podoba taki delikatny akcent na oku. I pochwalcie się co upolowałyście na promocji w Naturze ;)
troszkę słabo na pigmentowany, ale ładny :)
OdpowiedzUsuńteż to zauważyła. taki delikatny.
Usuńno troszkę słabo napigmentowany nie da się ukryć ale fasjny połysk ma : ]
OdpowiedzUsuńmi sie podoba taki delikatny efekt i mozna jako rozswietlacz użyc;)
OdpowiedzUsuńLubię taki delikatny makijaż :-).
OdpowiedzUsuńDelikatny , to coś co lubię .. ale każdy lubi coś innego;* Mnie się bardzo podoba efekt;*
OdpowiedzUsuńładnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny odcień! Uwielbiam takie :). Ja nie upolowałam nic, bo niczego nie potrzebuję i jakoś nie mam potrzeby robienia jeszcze większych zapasów niż mam ;).
OdpowiedzUsuńJa zapasy mam ogromne ale musiałam kupić pomadke z Essence :-D
UsuńZrobię sobie dziś taki mejkap;).
OdpowiedzUsuńTrochę taki mało napigmentowany, ale mimo wszystko naprawdę taki odcień ogromnie podoba mi się na oku, można z nim robić mnóstwo makijaży, piękny jest :)
OdpowiedzUsuńLadny odcien, bardzo uniwersalny :)
OdpowiedzUsuńsuper kolorek ;)
OdpowiedzUsuńdla mało wymagających jest ok ;)
OdpowiedzUsuńPięknie rozświetla oko, uwielbiam taki efekt w makijażu codziennym :)
OdpowiedzUsuńale się błyszczy :D fajniutki
OdpowiedzUsuńładny kolorek chociaż ja wolę sięgać po bardziej perłowe wykończenia :)
OdpowiedzUsuńW przypadku takich cieni osypywanie się to niemały problem. Dla tego połysku warto jednak się pomęczyć :)
OdpowiedzUsuńkolorek jak najbardziej mój :) lubię ich produkty :)
OdpowiedzUsuńKolorek bardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńładny makijaż :) Na promocji w naturze upolowałam Maskę Biovax i płyn micelarny z Ziaja :)
OdpowiedzUsuńJako cień bym sobie raczej darowała ale jako rozświetlacz jak najbardziej :)
OdpowiedzUsuńNie podobają mi się zupełnie te błyszczące drobiny. Glow lubię wyłącznie w perłowej postaci.
OdpowiedzUsuń