Moja skóra jest sucha i nie wyobrażam sobie, aby po kąpieli zasnąć bez posmarowania jej czymkolwiek. Dlatego zawsze mam w zasięgu ręki jakieś masło, olejek czy balsam. Dodatkowo cierpię na dermografizm czerwony, nawilżając skórę łagodzę objawy tej choroby praktycznie do minimum. Dzisiaj przychodzę do was z recenzją masła do ciała marki The Secret Soap Store. Jak wiecie bardzo lubię ich kosmetyki i każdy zużywam do końca ;)
Pierwsze co mnie zachwyciło w tym kosmetyku to opakowanie. Niby zwykły kartonik z grubego, szarego papieru, jednak złoty nadruk z logiem firmy sprawia, że wygląda on bardzo elegancko. Już patrząc na opakowanie wiedziałam, że mam do czynienia z kosmetykiem naturalnym.
W środku znajdujemy prosty, zakręcany słoiczek wykonany z mocnego plastiku. Dodatkowo kosmetyk zabezpieczony jest folią z rewelacyjnym napisem "Cieszę się, że mnie wybrałeś! Happy to see You!" oraz logiem marki. Sprawia to, że ten kosmetyk wyróżnia się na tle innych.
Masło ma bardzo lekką, kremową konsystencję, która bardzo szybko się wchłania nie pozostawiając lepkiego filmu na skórze. Bez obaw możemy ubrać bieliznę i ubrania, nie ma mowy aby się pobrudziły. Zatopione w nim złote drobinki pięknie lśnią na skórze, są jednak bardzo malutkie i nie jest ich dużo, efekt jest bardzo delikatny i subtelny. Nie jest to takie dyskotekowe błyszczenie :D Ja bardzo lubię gdy kosmetyk ma w sobie drobinki, szczególnie latem. wtedy pięknie skóra wygląda w słońcu.
Bardzo podoba mi się jego delikatny, perfumowany zapach, który bardzo długo utrzymuje się na skórze. Nie jest przytłaczający, mąż mówi, że mogłabym kupić sobie takie perfumy. ;)
Kosmetyk bogaty jest w takie składniki jak:
- Certyfikowany Olej Arganowy
- Masło Shea
- Olej Avocado
- Olej Macadamia
Moja skóra po jego użyciu jest bardzo dobrze nawilżona i przyjemna w dotyku. Miękka i jedwabiście gładka, oraz pięknie lśni dzięki złotym drobinkom o których wspominałam. Masełko jest bardzo wydajne :) Jest to kolejny kosmetyk tej marki, który mnie nie zawiódł. Wielki plus za produkt wolny od parabenów, olejów mineralnych i pochodnych ropy naftowej.
Ma bogaty skład a jest mega lekkie i przyjemne, dla mnie idealne.
Składniki: Aqua, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Argania Spinosa Kernel Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate SE, Cetyl Alcohol, Ceteareth-20, Panthenol, Parfum, Sodium Polyacrylate, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Tocopheryl Acetate, Fucus Vesiculosus Extract, Goat Milk, Calcium Aluminium Borosilicate, Titanium Dioxide, Silica, Iron Oxides, Tin Oxide, Sodium Benzoate, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid, Phenoxyethanol, Limonene, Citronellol, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Hydroxycitronellal, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Linalool.
Masło ma 200 ml pojemności i kosztuje 69,99 zł. Cena dość wysoka, ale od kiedy nie palę papierosów, wiem, że mogę sobie pozwolić na takie kosmetyki i nie szkoda mi pieniędzy. Kupicie je TUTAJ
Znacie ten kosmetyk? Jeśli nie to bardzo go polecam dla osób z suchą, swędzącą skórą.
Nie podrażnił mnie ani nie uczulił.
Cena niestety nie zachęca, ale kosmetyk jest obiecujący :)
OdpowiedzUsuńUf, ale super, że zrezygnowałaś z papierochów! Nie tylko pieniążki zaoszczędzone, ale też zdrowie :D. Faktycznie drogie te masło,ale zapowiada się nieźle :).
OdpowiedzUsuńŁatwo nie było, ale się udało :) Choć nadal są momenty że kusi, ale nie zapalę. A masło jest genialne ;)
Usuńcoś dla mnie, miałam krem do rak tej marki i był fajny
OdpowiedzUsuńZdecydowanie coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńwarto było zrezygnować z palenia, bo poznałaś takie super masło :D Podoba mi się jego konsystencja :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego kosmetyku, nawet nazwa marki jest mi do tej pory nieznana. Hm, czas to zmienić! :)
OdpowiedzUsuńBrzmi nieźle! Może i ma wysoką cenę, ale ładny skład ;-)
OdpowiedzUsuń