Nie tak dawno w Rossmannie był szał na kolorówkę, ja wtedy nie kupiłam nic. Nie chciałam przepychać się między szafami z kosmetykami. Nie wspominając już o tym, że praktycznie każdy kosmetyk był otwierany i macany.
Teraz jednak pojawiła się promocja, której nie mogłam sobie odpuścić.
Każdy kto należy do Klubu Rossmann może zrobić zakupy 2+2, czyli 2 kosmetyki kupujemy, a dwa dostajemy gratis. Gratisowe oczywiście są te tańsze, dlatego najlepiej wybierać te w podobnych lub takich samych cenach. Zakupy można zrobić tylko raz w promocji 2+2.
Dla pozostałych klientów promocja jest 2+1.
Najbardziej kusiły mnie maseczki glinkowe od L'oreal oraz żele z glinką do mycia twarzy. Niestety u mnie już nie zastałam tych pierwszych, żeli było pod dostatkiem. Zajrzę jeszcze w poniedziałek.
Pierwszy do koszyka poleciał żel peelingujący czysta glinka. Wybrałam wersję z dodatkiem czerwonych alg, mam nadzieję, że choć troszkę zwęży on pory na moich policzkach.
Płyn micelarny przeciw przesuszaniu marki Mixa bardzo mnie zaciekawił. Nie miałam jeszcze tych kosmetyków, a czytam o nich dużo pozytywnych opinii.
Dwufazowy płyn micelarny od L'oreal kupiłam z myślą o demakijażu oczu. Na twarz raczej nie będę go używać, nie lubię tłustego filmu na skórze jaki pozostawiają tego typu kosmetyki.
Serum Bielendy chyba nie muszę nikomu przedstawiać ;) Kultowy kosmetyk, aż dziwne, że mam go pierwszy raz. Przekonam się na własnej skórze, czy faktycznie jest tak rewelacyjne. Z tej serii mam tonik i maskę na noc z których jestem bardzo zadowolona.
Za zakupy zapłaciłam 59,98 zł czyli za serum i żel do mycia twarzy.
Podoba mi się taka promocja, dużo bardziej niż ta na kosmetyki kolorowe. Tutaj o dziwo nie było tłumów, kosmetyki były poukładane na półkach. 3-4 osoby robiły zakupy w tym samym czasie co ja i nie widziałam, aby Panie cokolwiek otwierały.
Promocja trwa do 30 maja, czyli jeszcze możecie wybrać się na zakupy.
A może już byliście? :) Pochwalcie się co kupiliście :)
Ja jednak odpuściłam sobie tę promocję. Mam jeszcze trochę kosmetycznych zapasów, ale nie powiem maseczki glinkowe od L'oreal mnie bardzo kuszą. :)
OdpowiedzUsuńteż kupiłam żel do twarzy L'oreal, ale wersję detoksykującą.
OdpowiedzUsuńJa nie wiem, czy jeszcze się zdecyduję na udział w tej promocji, ale też wolę tego typu akcje niż na kolorówkę :)
OdpowiedzUsuńo kurde a ja nie wiedziałam, że jest taka promka o
OdpowiedzUsuńSerum bielendy to mój wielki ulubieniec ;)
OdpowiedzUsuńJa nie skorzystałam z tej promocji :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie ten żel do mycia twarzy, ale jeszcze mam dużo produktów do mycia twarzy - w użyciu mam dwa i przynajmniej jeden w zapasie, zatem najpierw skupiam się na zużyciu tego co mam :).
OdpowiedzUsuńNie wybieram się na tą promocję, nie mam takiej potrzeby w tej chwili:)
OdpowiedzUsuńFajne zakupy, mnie interesują glinki/ maseczki loreal
OdpowiedzUsuńŻadnego z nich nie miałam. Żel peelingujący najbardziej mnie zainteresował :)
OdpowiedzUsuńChciałam kupić to serum, ale go u mnie nie było :(
OdpowiedzUsuńA ja nic nie kupiłam i nic nie planuję :D
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad płynami micelarnymi z Loreal i Mixy, ale ostatecznie nic nie kupiłam na tej promocji w Rossmannie, ale za to kupiłam płyn micelarny Dermedic w aptece :P
OdpowiedzUsuńJa skorzystałam z promocji już pierwszego dnia :D Też skusiłam się na żel L'oreal, do tego dwa micele i krem do twarzy :)
OdpowiedzUsuńJa odpuściłam tę promocję. Mam sporo zaległych kosmetyków do zużycia :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie byłam ale serum bielendy kupię chyba bo mam maskę z tej serii i jest super :) a reszta zobaczymy :)
OdpowiedzUsuńJa chciałam czarną maskę z Evree, ale mi wykupili :(
OdpowiedzUsuńJa sobie odpuściłam, postanowiłam pozbyć się zapasów. Ale nie powiem, dalej kuszą mnie glinki z Loreala ♥
OdpowiedzUsuńI love this flatlay, the touch of flowers is amazing for the spring time.
OdpowiedzUsuńLovely Reviews :D
with love your AMELY ROSE
U mnie to serum czeka w kolejce, wiele dobrego się o nim naczytałam i zakupiłam jakiś czas temu :)
OdpowiedzUsuńFajny blog!
OdpowiedzUsuń