Ostatnio postanowiłam sama sobie wyrwać włoski pod nosem plastrami, no i co narobiłam ? O tym kilka zdjęć niżej... Osoby o słabych nerwach niech nie patrzą :D
A wszystko za sprawą tych oto plastrów, postanowiłam ominąć kosmetyczkę i jak to Zosia Samosia zabrałam się do roboty. W sklepie bez chwili wahania wrzuciłam je do koszyka, w domu poczytałam instrukcję i byłam pewna że to nic trudnego. Mydłem antybakteryjnym zdezynfekowałam dłonie i okolice, które miały być depilowane. Wyjęłam z opakowania plastry, rozgrzałam w dłoniach, nakleiłam. Ciach, odkleiłam z grymasem bólu na twarzy, nałożyłam oliwkę łagodzącą i pełna dumy oglądałam do lustra efekty. I tu pierwsze rozczarowanie, prawie połowa włosków została nienaruszona.
No ale to nic, miejsce po depilacji było zaczerwienione i uznałam to za normalne ponieważ po wizycie u kosmetyczki wyglądało to identycznie. Następnego dnia patrząc w lustro o mało nie dostałam zawału, pod nosem miałam mnóstwo ropnych małych krostek, które na dodatek piekielnie bolały, ten stan trwa już 6 dzień i nadal boli. Co gorsze stan skóry się nie poprawia a co jakiś czas wyskakują nowe zmiany, kilka już zniknęło. Pytanie tylko kiedy skończą się nowe wysypy ;/
Nie wiem czy to wina plastrów czy może ja coś źle zrobiłam. Jednak pewnie nie użyję ich ponownie, przeznaczę je na obszar między brwiami.
Cena plastrów to : ok 6-8 zł
Dostępność : Większość Drogerii a nawet w sklepach typu "Groszek".
Ciężko mi je ocenić w skali od 1-5 ponieważ nie wiem co było przyczyną wysypu tych paskud pod nosem, czy skład czy może ja źle je użyłam.
A teraz najgorsze, zdjęcie efekt po depilacji na następny dzień :
Czy wam zrobiło się kiedyś coś takiego ? Czym mogę to w miarę szybko podleczyć b wygląda to okropnie i ciężko zatuszować.
Dla zainteresowanych wklejam skład:
Miłego wieczorku wam życzę :*
O kurczę, ale sobie kuku zrobiłaś tymi plastrami. Może rzeczywiście coś zrobiłaś źle, chociaż ja nie wiem, bo nigdy nie depilowałam twarzy..
OdpowiedzUsuńno i to wielkie KUKU... Teraz jakoś to trzeba wyleczyć...
Usuńo jeju:(( ja też mam przykre doświadczenie z tymi plastrami,ale do depilacji nóg;/
OdpowiedzUsuńPlastrów drogeryjnych pod żadnym pozorem nie można używać na twarz! Przeznaczone są do tego specjalne woski, które można kupić nawet na allegro. Najlepsze są woski bezpaskowe. Skóra na twarzy jest bardzo delikatna i trzeba wiedzieć jak się z nią obchodzić jak chodzi o woskowanie. Drugą sprawą jest to, że mogłaś mieć uczulenie na któryś składnik z tego produktu. Nawet specjalne woski trzeba odpowiednio dobrać. Nie może być to byle jaki wosk.
OdpowiedzUsuńJestem po szkole kosmetycznej, a woskowania mieliśmy tam bardzo dużo :) Nawilżaj dużo uszkodzone miejsce i w żadnym wypadku nie drap tych zmian.
No widzisz a ja te plastry wyczaiłam przeglądając filmiki na Youtube pewnej dziewczyny, która ma ogromną oglądalność i pokazuje kosmetyki. A tu taką niespodziankę mi zrobiły. Chyba więcej sama już się nie będę za to zabierać..
UsuńNIe zgodzę się z Andzią. Jak najbardziej można stosować drogeryjne plastry z woskiem do depilacji twarzy (są mniejsze i specjalnie do tego przeznaczone), ale trzeba umieć je zrywać - taka nauka wymaga czasu, cierpliwości, poświęcenia. Dlatego uważam, że jeśli ktoś nie ma o tym pojęcia, to powinien albo wybrać inną metodę albo wybrać się do kosmetyczki. Inaczej efektem może być naderwana, zerwana, uszkodzona lub podrażniona skóra ;/
UsuńJa na twoim miejscu chyba udała bym się do lekarza... Miałam te plastry, ale do nóg. Nie byłam zadowolona z ich efektu, ale też nie zrobiły mi krzywdy. Pamiętam tylko, że oliwka przecudnie pachniała!
OdpowiedzUsuńJeśli będzie się pogarszać to wizyta u lekarza będzie konieczna...
Usuńoj to się załatwiłaś. Na moje oko źle zerwałaś plasterek - do tego naprawdę wymagana jest praktyka ;/ Ja ostatnio wąsika pozbyłam się za pomocą wosku cukrowego właśnie z Joanny i byłam bardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńU mnie było gorzej - włoski zostały a skóra zerwana. Jeden wielki strup. Już tych plastrów nigdy nie tknę, przerzuciłam się na nitkowanie :)
OdpowiedzUsuńnitkowanie ? :)
UsuńKatarzyna, nitkowanie to usuwanie zbędnego owłosienia za pomocą nitki, podobnie jak usuwa się je pęsetą. Jest to metoda stosowana w niektórych salonach kosmetycznych, wymaga wprawy, ale daje dobre efekty. Polecam Ci wypróbować jeśli znajdziesz jakiś salon u siebie który je wykonuje.
Usuńojjj ale Cię plastry pięknie załatwiły:/
OdpowiedzUsuńNo nieładnie się załatwiłaś. Trudno mi się odnieść co zrobiłaś źle, bo nigdy nie depilowałam sobie skóry na twarzy wiem jednak, że woskowanie wymaga wiele wprawy, zwłaszcza przy zrywaniu plastra.
OdpowiedzUsuńMożliwe, że źle to zrobiłaś, choć mnie to raczej wygląda na uczulenie połączone z podrażnieniem, być może też masz zapalenie mieszków włosowych, które jest częstym powikłaniem woskowania. Jeśli Ci nie przejdzie, powinnaś zdecydowanie wybrać się do dermatologa.
o mamo, a ja je dostałam i bardzo się cieszyłam.. :(
OdpowiedzUsuńNie znam się totalnie na plastrach, bo nawet na ciało nigdy nie używałam. Ale współczuję Kochana, dla mnie laika wygląda to jak podrażnienie po źle zerwanym plastrze, nie wiem nie mam pojęcia. Mam nadzieję, ze szybko ten stan się poprawi :)
OdpowiedzUsuńdlatego lepiej iść do kosmetyczki , współczuję :(
OdpowiedzUsuńa po jakim czasie Ci to przeszło ? I co stosowałaś ?
OdpowiedzUsuńjakieś 1,5 tygodnia i samo zeszło, nawilżałam kremem nivea i tyle, teraz nawet nie próbuje tego sama robić
Usuń