Długo nie mogłam zebrać się za napisanie tej notki, nie wiem sama czy jesteście ciekawe jak przez 3 miesiące udało mi się zmienić kilka rzeczy i kilka wprowadzić w życie codzienne.
Ale koniec końców postanowiłam wam się troszkę pochwalić, co prawda nie wszystko wyszło tak jakbym chciała ale nic straconego, pora na nowe cele do wakacji ;)
Link do postu z postanowieniami KLIK
1. Pierwsza kreska na oku była aż smieszna ;D Gruba jakaś taka bez wyrazu, ale blisko rzęs a nie w połowie powiek co pisały niektóre Panie o swoich pierwszych kreskach ;) Co prawda nie jest ona perfekcyjna jednak udaje mi się na obu oczach namalować taką samą a to już duży sukces dla mnie. Nie miałam w postanowieniu nauczyć się malować brwi i nadać im pożądany kształt ale to też mi się udało, teraz nie wyobrażam sobie makijażu bez podkreślonych brwi.
2. No i teraz pazurki, co prawda nie udało mi się uzyskać pożądanego kształtu kwadratowych paznokci, ponieważ strasznie się rozdwajały gdy miałam taki kształt. Jednak mam długie i ładne pazurki, które się nie rozdwajają pomimo częstego mycia naczyń i kontaktu z detergentami.
3. Włosy odpoczęły ! :) I będą odpoczywać nadal od suszarki i prostownicy. Postanowiłam też po raz pierwszy zafarbować włosy farbą blond a nie rozjaśniaczem, efekt ? Włosy zdrowsze, mocniejsze, nie kruszą się przy czesaniu i nie mam żółtka na głowie ;) Co prawda dbam też o nie bardziej niż wcześniej a systematyczna pielęgnacja dużo pomaga.
4. Każda niedziela była zmalowana, a teraz nawet na tygodniu lubię zrobić sobie pełny makijaż i świetnie się czuć. Co prawda jeśli chodzi o upinanie włosów to całkowite beztalencie ze mnie, tylko warkocz dobierany z grzywki na bok mi wychodzi i pokręcenie lokówką, ale można jeszcze poćwiczyć ;)
5. Systematyczne dbanie o ciało to najlepszy nałóg w jaki wpadłam ;D Maseczki, peelingi, masaże, wcieranie balsamów i inne cuda to takie moje małe rytuały teraz. Czuję się dużo lepiej i humor dużo lepszy mam gdy wiem że robię dla siebie coś dobrego.
6. Zero słodyczy ? :D Ups tu mi nie wyszło, uwielbiam kinder bueno ;D Ale fakt, jem o wiele więcej owoców i warzyw, mniej pieczywa białego. Jednak tutaj jeszcze sporo muszę poprawić ;)
7. Wody piję bardzo dużo, i piję tylko wodę i czerwoną herbatę, plus codziennie rano wypijam szklankę wody z sokiem z połowy cytryny na pół godziny przed śniadaniem .
8. Plan ćwiczeniowy to świetna rzecz, trzymasz się tego co masz zapisane i musisz to zrobić ! :) Wprowadziłam jeszcze 6-cio minutówki Ewy Chodakowskiej które uwielbiam, szczególnie część na pośladki. Myślałam dodać zdjęcie bo efekt jest świetny i tyłek mam okrągły, ale stwierdziłam że to nie strona xxx i wam nie pokażę, już wystarczy że mój brzuch zobaczycie ;D Na brzuchu straciłam 8 cm w okolicy pępka i 6 cm pod nim, jednak jeszcze duuużo pracy przede mną, skóra po ciąży jednak się napina i już nie marszczy.
9. Praca stresuje ale w domu mam czas by odpocząć ;)
10. Nie mam wagi, mierzę się metrem ;D
Do wakacji chcę wzmocnić ramiona, plecy i wyrzeźbić brzuch bez zapasów skóry. Trzymajcie kciuki.
Życzę wytrwałości w postanowieniach i trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńgratuluję wzmocnionych włosów : ) masz rację, niech sobie odpoczną! co do wagi, ja jakoś nie umiem się jej pozbyć : ) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńgratuluję wzmocnionych włosów : ) masz rację, niech sobie odpoczną! co do wagi, ja jakoś nie umiem się jej pozbyć : ) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSuper, spełniłaś większość postanowień, zazdroszczę determinacji :D Szczególnie, jeśli chodzi o ćwiczenia :)
OdpowiedzUsuńŚwietne postanowienia i gratuluję, że udało Ci się wytrwać! ;) Figurkę masz fantastyczną!
OdpowiedzUsuńCo do kreski, to ja też dopiero uczę się ją malować - raz jest lepiej, raz gorzej ale jakoś pomalutku do przodu :D
Uwagę przykuły Twoje pazurki, bo masz naprawdę zadbane, a kolorek świetny! :-)
OdpowiedzUsuńSuper że Ci tak świetnie poszło, motywujesz mnie do działania :) Aż poczułam taką chęć na domowe spa :))
OdpowiedzUsuńPrzytulam cieplutko
Gratuluję i jednocześnie zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńnajbardziej Ci zazdroszczę utraty 6 cm poniżej pępka! kiedy ja się za mój wezmę :(
OdpowiedzUsuńkreska na oku śliczna (jak Ty),pazurki piękne-i mam dokładnie ten sam problem-jak chcę żeby były kwadratowe to się masakrycznie rozdwajają :(
Gratuluję, życzę kolejnych postępów :D
OdpowiedzUsuńAle super, że tak Ci się udaje! Co do słodyczy - warto sobie czasem pozwolić na małe co nieco, żeby nie zwariować!:)
OdpowiedzUsuńMasz super brzuch! Trzymam kciuki za dalsze postępy ;)
OdpowiedzUsuńwow, super efekty! świetna determinacja :)
OdpowiedzUsuńpaznokcie super, fajnie,że już nie męczysz włosków ;-) a ten brzuszek, podoba mi się zdjęcie Pani Mikołajkowej ;d
OdpowiedzUsuńMasz przepiękne pazurki ;)
OdpowiedzUsuńja sobie obiecuję że będę ćwiczyć i nic z tego
OdpowiedzUsuńjesteś bardzo ambitna, wysoko postawiłaś sobie poprzeczkę i udało się! gratuluję, szczególnie tych 8 cm.
OdpowiedzUsuńDziękuję wam wszystkim za tyle miłych słów :) Za niedługo pokażę wam moje kolejne postępy ponieważ nie spocznę na laurach i walczę nadal o płaski brzuch ;):*
OdpowiedzUsuń