Witajcie :)
Przepraszam za mały zastój na blogu ale przez ciągłe zmiany w pracy nie mam jak sobie zaplanować wszystkiego do przodu. Ostatnio nawet wypadła mi nocna zmiana ....
Nie tak dawno pokazywałam wam paczuszkę od Pierre Rene a w niej był liner o nieco dziwacznym jak dla mnie kształcie :)
OD PRODUCENTA:
HI- TECH pisak do oczu – najbardziej stylowy pisak na świecie!
Gwarantuje wykonanie wyjątkowo precyzyjnej i niebywale długotrwałej kreski w głębokim, czarnym kolorze i pełnym, 100%-towym kryciu. Innowacyjna forma pisaka ułatwia profesjonalne wykonanie kreski w każdym, najbardziej finezyjnym kształcie i o różnej grubości.
Utrzymuje się cały dzień !!!
Utrzymuje się cały dzień !!!
Wodoodporny.
Źródło: strona internetowa PR
Przyznam że uczyłam się kreski malować pędzelkiem i nie wiedziałam jak sobie poradzę z pisakiem.
Opakowanie bardzo nowoczesne i eleganckie, wbrew pozorom bardzo dobrze trzyma się w dłoni i nie przeszkadza w malowaniu. Po 3 ech podejściach ( :D ) już wiedziałam jak nim malować szybko i sprawnie, zaczynam od zewnętrznego kącika oka ;D Wiem że nie tak się to robi ale uwierzcie że niespełna minuta i kreskę mam gotową ;)
Pisak ma bardzo dobre napigmentowanie, nie robi na oku prześwitów. Jest też bardzo trwały, moja budowa oka to męczarnia dla tego typu kosmetyków, zaraz się odbijają na górnej powiece, tutaj po całym dniu miałam tylko lekką kreseczkę na górze, praktycznie nie widoczną :) Duży plus ! :) Nie rozmazuje się.
W końcu producent zapewnia że jest wodoodporny ;)
Przy pomocy tego kosmetyku możemy namalować zarówno cienkie jak i grube kreseczki na oczach.
Mimo swojej trwałości zmywanie go nie sprawia większego problemu i nie musimy oka trzeć mocno ;)
A tak prezentuje się u mnie :
Przepraszam za rozmazane zdjęcie ale ciężko mi zrobić dobre ujęcie z bliska..
Cena : 16,99 zł
Dostępność : na pewno tutaj SKLEP a gdzie jeszcze to nie wiem bo nie widziałam :)
Moja ocena : 5/5 idealny ! :)
Macie to cudo u siebie w kosmetyczce ? Jeśli nie to polecam z czystym sumieniem :)
A wieczorkiem post mikołajkowy :)
Buziaki :*
O ja..ale cudak! Nawet nie widziałam, że robią eyelinery w takich dziwacznych kształtach.
OdpowiedzUsuńPiękna, głęboka czerń! Samo opakowanie jednak wygląda dla mnie zbyt skomplikowanie :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie jego ciekawa byłam :) Widzę, że dobrze się sprawdził. Z chęcią się za nim rozejrzę :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo dziwnie, ciekawa jestem, jak się nim maluje ;). Dobrze, że go opanowałaś :D Ja używam eyelinera z tej samej firmy, ale w żelu i jestem bardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńMimo swojego dziwacznego kształtu dobrze się nim maluje :)
Usuńoglądałam już na kilku blogach to cudo, ale ja nie używam eyelinerów więc to produkt nie dla mnie. Muszę jednak przyznać, że jego kształt jest kosmiczny ;)
OdpowiedzUsuńNie znam go, ale widzę że maluje fajne kreski! :) Ciekawe jakby mi się malowało takim eyelinerem, bo na co dzień używam żelowego :)
OdpowiedzUsuńAle świetny wynalazek! :)
OdpowiedzUsuńO mamo! Jaki gadget, pierwszy raz widzę.. Aż sie uśmiałam - praktyczny. Jednak wolę kałamarz. :-)
OdpowiedzUsuńStrasznie mnie on korci, wygląda fantastycznie!
OdpowiedzUsuńpiękna, piękna kreska! albo to ten pisak, albo to Twoja ręka? :D
OdpowiedzUsuńOdzwyczaiłam się od eyelinerów w takiej formie. Wygodniej maluje mi się kreskę pędzelkiem i eyelinerm w żelu ;)
OdpowiedzUsuńciekawy! ale chyba jednak wolę zwykły pisak ;)
OdpowiedzUsuńPiękna kreska! Chętnie sprawię sobie taki sam :)
OdpowiedzUsuńAle ma niesamowity kształt ten pisaczek, takie dosyć futurystyczny bym nawet powiedziała :)
OdpowiedzUsuńSuper kształt linera! Pierwszy raz widzę takie cudo:) Kolor ma intensywny co bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńP.S. Bardzo ładnie wyszła Ci kreseczka:)
byłam go bardzo ciekawa, prezentuje się rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie widziałam takiego eylinera , wygląda świetnie na pewno kiedyś kupię :))
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie eyelinery w pisaku :) Zawsze można nimi szybko i w ładnie zrobić kreskę :)
OdpowiedzUsuń