Witajcie :)
Ostatnio będąc na spotkaniu blogerek dowiedziałam się od Pana podologa że wszelakiego rodzaju tarka, pumeksy i skarpetki złuszczające do stóp to najgorsze zło jakie możemy naszym stopom zafundować. No dobrze, ale w takim wypadku jak o nie dbać? Najlepszym rozwiązaniem są peelingi, więc dzisiaj napiszę wam kilka słów o jednym z nich :)
Z marką SheFoot mam okazję się poznać dzięki spotkaniu blogerek w Rzeszowie, które odbyło się w maju. Przyznam że przejrzałam ofertę sklepu i chętnie wypróbowałabym też inne ich kosmetyki,
Kosmetyk ma przyjemną szatę graficzną. Zresztą same widzicie na zdjęciu ;) Tubka z kosmetykiem zapakowana jest w kartonik. 100 ml kosmetyku zamknięte jest na wygodny klik.
Co najbardziej mi się spodobało? Zapach <3 Piękny, delikatny , mogłabym mieć balsam do ciała, szampon i inne cuda które by tak pachniały.
Aktywne składniki peelingu:
Mocznik – zmiękcza i złuszcza martwy naskórka, reguluje proces rogowacenia
D-Panthenol (prowitamina B5) – łagodzi podrażnienia, nawilża i regeneruje naskórek
Gliceryna – silnie nawilża także głębsze warstwy naskórka
Sam peeling świetnie złuszcza martwy naskórek i pozostawia naszą skórę miękką. Używam go dwa razy w tygodniu. Drobinki peelingujące są dobrze wyczuwalne. Niestety kosmetyk dobija dna i będę musiała rozejrzeć się za jego następcą.
Podsumowując jest to kosmetyk godny polecenia. Świetnie dba o skórę stóp nie robiąc żadnej krzywdy. A w zapachu można się zakochać ;) Duży plus za naturalność kosmetyku.
Produkt zawiera tylko naturalne składniki ścieralne:
• pestki oliwek
• łupiny migdałów
• łupiny orzechów macadamia
Możecie go zamówić TUTAJ za 18,80 zł
Znacie jakieś inne kosmetyki do stóp godne polecenia? Używacie tarek, pumeksów czy skarpetek złuszczających? ;)
Na szczęście moje stopy są bezproblemowe :)) Pozdrawiam serdecznie :*
OdpowiedzUsuńMiałam kremy tej firmy i bardzo je polubiłam, chętnie wypróbowałabym ten peeling :)
OdpowiedzUsuńMiałam go tylko w wersji saszetkowej, ale tak mi przypadł do gustu, że chcę go mieć w tubie :D
OdpowiedzUsuńDużo dobrego ostatnio czytam o produktach tej firmy :)
OdpowiedzUsuńa ja uwielbiam intensywnie złuszczać wszystko, także naskórek ze stóp , który jest wyjątkowo oporny. ciężko byłoby mi się przerzucić na delikatne peelingi, uwielbiam tarki :P ostatnio zrzuciłąm skórę dzięki skarpetką złuszczającym i mam gładkie stópki jak niemowlę.
OdpowiedzUsuńMiałam krem odzywczy SheFoot i był genialny. Peeling również chętnie wypróbuję ;) Nie stosuję żadnych pumeksów itp, tylko peelingi, maski, kremy ;)
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że nie poradziłby sobie z moimi stopami.
OdpowiedzUsuńChyba nie poradziłby sobie u mnie :(
OdpowiedzUsuńMiałam ten peeling i fajnie radził sobie z moimi stopami, z tym że one nie są za bardzo wymagające :)
OdpowiedzUsuńooo peeling do stop bardzo chce !
OdpowiedzUsuńDla mnie byłby za słaby, żaden peeling chyba nie sprostałby moim oczekiwaniom ;)
OdpowiedzUsuńsama konsystencja peelingu daje się weź znaki, że jest dobrym zdzierakiem. :-) Właśnie szukam jakiegoś produktu do stóp, bo moje pięty jesienią/zimą przechodzą gorszy okres niż latem, są mega szorstkie i popękane. :-)
OdpowiedzUsuńkusi mnie ten peeling - ja miałam maskę i była dość przeciętna, ale zapach - ciężki do zniesienia, dlatego po nią już nie sięgam za często :)
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować jakiegoś peelingu.
OdpowiedzUsuńCzytałam o nim wiele dobroci :)
OdpowiedzUsuń