czwartek, 28 maja 2015

Murier - C-Shot Vitamin C

Witajcie :*

Dzisiaj jestem umęczona poszukiwaniem sukienki na drugi dzień wesela, jak już znalazłam idealną, to okazało się że ma podarty tiul przy zamku :( O dziwo rozmiar 36 jest już na mnie idealny :) Jutro poszukiwań ciąg dalszy. 


C Shot by day to różnorodność naturalnych składników, która sprawia, że nawet bardzo zniszczona skóra odzyska naturalność i świeżość. Krem, dzięki wysokiemu stężeniu witaminy C i innych substancji aktywnych, chroni skórę przed promieniowaniem UV i dymem papierosowym, a także wolnymi rodnikami, co sprawia, że nawet istniejące już cienkie linie i zmarszczki na twarzy stopniowo zanikają, a cera staje się promienna i rozświetlona. Olej migdałowy tworzy ponadto na skórze warstwę, która chroni przed nadmierną utratą wody, a także wykazuje działanie ochronne przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi, wiatrem, słońcem i mrozem, grożącymi skórze podczas codziennej aktywności. Ponadto, dodatek komórek macierzystych winorośli i kwasu hialuronowego powoduje, że ochrona jest jeszcze pełniejsza, bowiem w skórze zostają pobudzone jej naturalne mechanizmy odnowy. Komórki macierzyste skóry regenerują uszkodzone tkanki, tak by cera każdego dnia była jak nowa.



Krem otrzymałam zapakowany w biało-żółty kartonik o przyjemnej szacie graficznej. W środku znajdujemy tubkę w tych samych kolorach. Tubka jest odkręcana i ma niewielki otwór dozujący kosmetyk. Sam krem jest biały i pachnie delikatnie, cytrusowo. Dzięki lekkiej konsystencji doskonale się wchłania i nie pozostawia lepkiej warstwy na twarzy. Dobrze się sprawdza pod makijaż.  


Przez cały czas używania kremu zauważyłam lepsze nawilżenie skóry. Co do lepszej elastyczności skóry, to nie mogę się wypowiedzieć, bo tego nie zauważyłam. Nie zmienia to jednak faktu że kremu używa mi się bardzo przyjemnie i na pewno będę go polecać. Nie zapchał mi skóry ani nie uczulił.


Pojemność: 50ml 
Cena: 119 zł
Dostępność: sklep Murier



Na dniach pojawi się post z pierwszymi efektami po miesiącu stosowania serum tej marki. Powiem wam że nawet nie spodziewałam się efektów w tak krótkim czasie, czy coś widać zobaczycie początkiem czerwca :)

Dobrej nocki :*

19 komentarzy:

  1. słyszałem różne opinie ... nie mniej jednak kusi mnie

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam produktu i marki. Jednak testy są dla mnie nowościami, nie standardami markowymi. :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. oj, nie lubię cytryny w kosmetykach, szczególnie w kremach :( nie zachęcił mnie niestety ;(

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam i bardzo lubię ten produkt ;).

    OdpowiedzUsuń
  5. mnie te kremy niestety zapchaly ;<

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię kosmetyki z wit c ale tych nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Krem wygląda na fajny, ale dosyć drogi jest.

    OdpowiedzUsuń
  8. mam ten krem i póki co jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapowiada się ciekawie ale cena może zniechęcić.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam okazję używać ich serii nawilżającej, z której jestem ogromnie zadowolona. Świetne działanie i boskie konsystencje!

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam wersję na noc, ale używam dopiero ok. tygodnia także jeszcze się nie wypowiadam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja mam od nich serum odmładzająco - nawilżające i jak na razie jestem bardzo zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. dużo już czytałam o tym kremie, jednak nie jest on dla mnie..

    OdpowiedzUsuń
  14. O patrz nie słyszałam jeszcze o tym kremiku, ale wypada bardzo ciekawie i jest w porządnej cenie. Rozmiar 36 no no niezła figurka po ciąży Kochana :D

    OdpowiedzUsuń
  15. za drogi jak na moją kieszeń :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam inny kremik tej marki i całkiem fajnie się spisuje :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Dziękujemy za opinie;) Niedługo wchodzimy na rynek z nowymi serum m.in z Vit C...

    OdpowiedzUsuń