Nie wiem czemu ostatnio cały czas mi zimno, ręce jak u nieboszczyka mam.. Jedynie po ćwiczeniach mi chwile ciepło, ba nawet gorąco :D Dziś jeszcze dodatkowo tak złamałam paznokieć że musiałam obciąć do samego opuszka i cholernie boli ;/ Ale jakoś przeżyję.
Dzisiaj palę sobie w kominku coś słodkiego, i to nawet bardzo ;)
Opis producenta :
Truskawki z domieszką truskawek bogato przyprawionych truskawkową esencją... Ot, przepis na letni deser idealny – delicję, która zadowoli najbardziej nawet wybrednego łakomczucha, która nierozerwalnie kojarzy się z początkiem lata i która skrywa w sobie ogromną, aromaterapeutyczną moc. Wosk Sweet Strawberry to hołd dla prostoty i zapach pod każdym względem pozytywny. Esencja pozytywnie pobudza, optymistycznie nastraja i pomaga przetrwać – w oczekiwaniu na przyjście kolejnego, truskawkowego sezonu – najbardziej szare i przykryte jesienną i zimową pluchą dni.
Moja ocena:
Zapach bardzo przyjemny, taki letni, aż się przypominają ciepłe wieczory... Jednak jeśli chodzi o zapach prawdziwych truskawek to niestety nie mamy co na to liczyć, pachnie truskawkowo ale dość sztucznie, nie zmienia to jednak faktu że lubię ten wosk. Jest słodki ale nie duszący, bardzo intensywny i szybko czuć go w całym pomieszczeniu, a za kilka chwil w całym domu.
Cena : 7 zł
Czas palenia : ok 8 godz.
Intensywność zapachu : 5/5
Dostępność : Np sklep Goodies.pl TUTAJ
Jakie wy lubicie zapachy YC ? Podzielcie się bo będę coś zamawiać :)
Przypominam o rozdaniu, do zgarnięcia Bon wart stóweczkę ;)
Dobranoc :*
Ja jeszcze nie próbowałam żadnych produktów YC, ale woski wydaja mi się coraz bardziej atrakacyjne:)
OdpowiedzUsuńMusi pachnieć cudownie !! :)
OdpowiedzUsuńpowąchałabym.. ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam zapach truskawek,ale taki prawdziwych:)
OdpowiedzUsuńpachną bosko ,tego zapachu nie miałam ,ale wyobrażam sobie :)
OdpowiedzUsuńOj kusisz :)
OdpowiedzUsuńNa pewno dokupię mojej mamie niedługo kilka sztuk, to wrzucę ten także :)
Niedawno ten wosk dołączył do moich zbiorów, więc będę miała okazję sprawdzić zapach na własnym nosie ;)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię Vanilla Cupcake :) Truskawki nie miałam, ale narobiłaś mi ochoty :P
OdpowiedzUsuńŚwietny blog!:*
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie:*
Obserwujemy?;>
Jaką ochotę potrafisz zrobić :) Nigdy nie miałam
OdpowiedzUsuńJuż sobie wyobrażam ten zapach mmmm ;)
OdpowiedzUsuńMam podobne odczucia co do niego. Pachnie przyjemnie, ale to nie są truskawki! :)
OdpowiedzUsuńMoje ulubione woski do tej pory to chyba Pineaplle i Cilantro to jest Kolendra z Ananasem a drugi Zimna Żurawina czy jakoś tak :)
OdpowiedzUsuńTruskaweczek jeszcze nie miałam, ale sama gustuję właśnie w słodko-soczystych zapachach :)
mniam :D
OdpowiedzUsuń