Od dziś jak wam wiadomo trwa promocja w Rossmannie 1+1 na kolorówkę czyli kupujemy kosmetyk a drugi jaki sobie wybierzemy tańszy lub w tej samej cenie dostajemy gratis. Od rana w każdym pewnie mieście w tej oto drogerii jest szał. Ja przed wizytą u dentysty też byłam jedną z pierwszych z racji tego żeby kupić kosmetyki nie macane i nie otwierane. Szłam po 2 rzeczy ale kupiłam więcej i wcale nie żałuję.
Do koszyka poleciały :
- Pomadka Astor - nr 005
- Tusz Rimmel - scandaleyes retro glam
- Podkład Rimmel - Lasting Finish odcień 100 Ivory
- Revlon - Matowy balsam do ust Colorburst 210
- Revlon - Puder prasowany 010 Fair Clair
- Sally Hansen - Żel do usuwania skórek.
Co prawda na balsam do ust z Revlona czaiłam się od czasu kiedy postawili nową szafę, jednak 50 zł to wydawało mi się dużo jak na taką kredkę.
Czekałam właśnie na jakąś promocję typu -40% czy jak było ostatnio -49% i z początku byłam zawiedziona tą promocją. Jednak trochę z siostrą pokombinowałyśmy w sklepie i teraz podlicze wam ile zaoszczędziłam na tej promocji ;)
Revlon pudre prasowany cena regularna : 49,99 zł
Revlon matowy balsam do ust cena regularna : 49,59 zł
SH żel do usuwania skórek cena regularna : 21,99 zł
Podkład Rimmel cena regularna : 38,99 zł
Pomadka Astror cena regularna : 29,99 zł
Tusz Rimmel cena regularna : 31,99 zł
W sumie powinnam zapłacić za te zakupy 222,54 zł ładna suma jak za 6 kosmetyków prawda ? :D
Z siostrą kupiłam na pół podkład i żel do skórek ponieważ ona też brała. Kosmetyki z Revlona kazałam Pani wbić sobie na jeden paragon i zapłaciłam za puder a balsam colorburst miałam gratis. Pomadkę i tusz też połączyłam w parę i pomadka wyszła gratis. Siostra zapłaciła za 2 szt żelu do skórek i 2 szt podkładu Rimmel na dwóch osobnych paragonach.
Tak więc suma sumarum za zakupy zapłaciłam ok 112,48 zł , czyli dobrze kombinując zaoszczędziłam prawie 50% ;)
Wybiorę się jeszcze w środę może coś jeszcze wpadnie mi do koszyka, zastanawiam się nad kupnem innych kolorów balsamu z Revlona, który pięknie pachnie miętą a i kolory były bardzo ładne. Biorąc dwa wcale nie przepłacę ;)
A wy byłyście już na zakupach ? ;)
Pochwalcie się co kupiłyście :*
Buziaki :*
Czasami promocje się opłacają :)
OdpowiedzUsuńJa byłam dziś w Rossmannie ale jeszcze nic nie kupiłam. Może w środę pojadę :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że ja dzisiaj nie mogłam zajrzeć do Rossmanna :(
OdpowiedzUsuńJa odpuszczam zakupy, zaoszczędzę więcej :P
OdpowiedzUsuńJa odpuszczam zakupy, zaoszczędzę więcej :P
OdpowiedzUsuńRzeczywiście udały Ci się zakupy - zapomniałam właśnie o tej pomadce z Astor! Co nieco kupiłam, ale zastanawiam się czy jeszcze czegoś nie dorzucić, najpierw niczego nie potrzebowałam a po wizycie w Ross stwierdziłam że jeszcze dużo kosmetyków by mi się przydało :D
OdpowiedzUsuńJa w środę jeszcze jadę ;-)
UsuńByłam dzis :-) kupilam tusz do rzes max factor 2000 calorie i szmonke z rimmela, ktora polecalas :-D
OdpowiedzUsuńJaki wzielas kolor? ;)
UsuńOkazja się trafiła :)
OdpowiedzUsuńNie wybieram się na razie na zakupy:) ale z promocji warto czasem skorzystać:)
OdpowiedzUsuńFajne zakupy :) Mam ten podkład,ale póki co mam mieszane uczucia :/ Ja też się wybiorę,zobaczymy co mi wpadnie
OdpowiedzUsuńMiałam dzisiaj jechać do Rossmanna, ale niestety nie zdążyłam, jutro święto, więc zajrzę dopiero w środę, ale na pewno kupię pomadki z Bourjois, jak jeszcze będą :)
OdpowiedzUsuńja to raczej będę polowała na lakiery :))
OdpowiedzUsuńJa wybieram się do Rossmana po wypłacie czyli w czwartek,na pewno coś upoluje. Uwielbiam takie promocje,ale malo kiedy się zdazaja:) Miałam ten podkład,ale średniomi sie podobał. Szukam jeszcze odpowiedniego dla mnie, bo wydaje mi sie ze jeszcze go nie znalazlam;)
OdpowiedzUsuńDo mojego koszyczka poleciały przede wszystkim lakiery ;-)
OdpowiedzUsuńFajne zakupy :)
OdpowiedzUsuńJa z siostrą też kombinowałam, ale kupiłyśmy niedużo :)
jeszcze nie... ale boję się, że jak pójdę to będzie już pusto...
OdpowiedzUsuńAle kombinacje :)
OdpowiedzUsuńJa nie byłam.
Kusisz... ja w ross nie byłam, ale chyba w środę się wybiorę
OdpowiedzUsuńlubię ten preparat do skórek
OdpowiedzUsuńPromocje to dla mnie okazja do chomikowania. Dlatego wystrzegam się ich. :-)
OdpowiedzUsuńJa też od jakiegoś czasu czaję się na ten balsam z revlonu, ale jeszcze go nie kupiłam :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że w żadnym pobliskim Rossmannie nie mamy szafy Revlona ;< A płyn do skórek jest super!
OdpowiedzUsuńFajne zakupy :)
OdpowiedzUsuńPowiedz mi, miałaś już wcześniej ten puder Revlonu? Jaki on jest? :)
Nie miałam to jeszcze :-) wzięłam go na próbę :-) pewnie zrobię mu recenzje za niedługo
UsuńW takim układzie będę czekać :)
UsuńPiękne zakupy :)
OdpowiedzUsuńJa jutro się wybieram:))
OdpowiedzUsuńale fajne zakupy ;-) szkoda, że teraz nie mam dostępu do Rossmanna :-(
OdpowiedzUsuńTeż skorzystałam z promocji.
OdpowiedzUsuńNie wszystko się jednak opłaca - np. podkład Rimmel, który kupiłaś w Wispolu kosztuje ok 25zł i jest teraz na niego -25%. W Rossie kosztuje 38zł - po zniżce wychodzi podobna cena (nawet ciut wyzsza niż w Wispolu), ale żeby taka cena była, trzeba kupić drugą rzecz w podobnej cenie.
Nie każdy ma Wispol pod nosem.
Usuńhahah no nieźle moim zdaniem dobra promocja :D
OdpowiedzUsuńchyba zbiorę się i polecę do swojego Rossmana :D
Zapraszam do obserwacji z rewanżem :)
https://inszaworld.blogspot.com/
Pewnie, że warto kupować na promocjach:) Świetne zakupy. Pomadki Heidi bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńAle świetny jest nowy wygląd Twojego bloga :)!
OdpowiedzUsuńOpłaciło Ci się :) Ja też zaoszczędziłam równiutko 50% ^^
OdpowiedzUsuńTen tusz z Rimmel to najgorszy jaki w życiu miałam..
A ja miałam już ten tusz i kupiłam go po raz drugi bo ładnie podkreśla moje rzęsy i wytrzymuje calutki dzień , nie krusząc się ani nie rozmazując :)
Usuńjestem ciekawa tego pudru prasowanego z revlonu ;) ja mam ten podkład rimmel, tyle, że o ton jaśniejszy ;) świetne zakupy ;)
OdpowiedzUsuńMam ten preparat na skórki i bardzo go lubię ;)
OdpowiedzUsuńZakupy jak najbardziej opłacalne:) ja tym razem nie skorzystalam, aż sie dziwie, ale jeszcze do jutra czas;D
OdpowiedzUsuńJa jutro chyba pojadę się jeszcze obkupić :D :)
UsuńNa takich promocjach można ładnie zaoszczędzić :] Mnie ciekawi ten podkład Rimmela, ale narazie wykańczam zapasy, później pomyślę ;)
OdpowiedzUsuń